Świętokrzyska Wojewódzka Rada Dialogu Społecznego zaapelowała w poniedziałek, 18 października, do rządu o ochronę firm i pracowników branży cementowej w Polsce. Firmy skupione w tym sektorze domagają się m.in. zakazu importu cementu z Białorusi.
Krzysztof Kieres, przewodniczący Stowarzyszenia Producentów Cementu zwracał uwagę, że Polska jest drugim po Niemczech producentem cementu w Europie. Roczna produkcja w kraju wynosi ok 19 mln ton. Podkreślał, że sektor cementowy stanowi jeden z kluczowych filarów polskiej gospodarki i wraz z budownictwem zapewnia blisko 2 miliony miejsc pracy i generuje 8 proc. PKB. Natomiast w branży i firmach kooperujących pracuje około 22 tys. osób.
Zwracał uwagę, że obecnie problemem, z którym mierzy się branża, jest m.in. nieuczciwa konkurencja ze strony firm białoruskich. - Niekontrolowany import cementu z krajów nieobjętych regulacjami pakietu klimatycznego i bardzo drogich praw do emisji CO2, przede wszystkim z Białorusi, zaburza konkurencję - ocenił.
Z danych SPC wnika, że w 2020 r. import cementu z Białorusi wyniósł ponad 440 tys. t, notując 80 proc. wzrost rok do roku. Z szacunków stowarzyszenia wynika, że do końca 2021 r. przekroczy pół miliona ton.
Ponadto, jak wskazano podczas posiedzenia WRDS, władze Białorusi podjęły program modernizacji branży cementowej, budując trzy nowe linie produkcyjne. Obecnie białoruskie cementownie mają zdolności produkcji na poziomie ponad 6,5 mln ton przy wewnętrznej konsumpcji niespełna 4 mln t.
Może na razie nie są to wielkie ilości, ale zatrważa dynamika. Wiemy, że firmy powiązane z producentami białoruskimi rozbudowują centra logistyczne w Polsce, żeby zwiększyć możliwości przeładunkowe cementu i rozprowadzać go w głąb kraju. Nie obawiamy się konkurencji, ale naszym zadaniem jest to nieuczciwa konkurencja - powiedział.
Jakub Kus, wiceprzewodniczący Związku Zawodowego Budowlani mówił, że jakość cementu produkowanego poza UE budzi wątpliwości, ponieważ nie podlega on certyfikacji. Ponadto w jego ocenie wschodni producenci stosują dumpingowe ceny. To wszystko zagrażają opłacalności rodzimej produkcji.
- Ucieczka produkcji z Polski poza granicę Unii Europejskiej może mieć szczególnie negatywne konsekwencje dla rynku pracy w regionach, w których koncentruje się przemysł cementowy. Do takiego regionu zalicza się woj. świętokrzyskie, które jest zagłębiem tego przemysłu - mówił Kus, wskazując, że ok. 40 proc zatrudnienia w branży cementowej jest związane z woj. świętokrzyskim.
C- hciałbym, aby nasz głos został potraktowany poważnie i wierzę, że tak będzie. Ta branża ma istotny wpływ na PKB regionu. Dobrze, że to stanowisko zostało przyjęte - powiedział Andrzej Bętkowski, marszałek woj. świętokrzyskiego.
W Polsce działa 13 cementowni w tym trzy w woj. świętokrzyskim w: Małogoszczu, Nowinach i Ożarowie.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.