W Warszawie w środę, 9 czerwca, odbywa się manifestacja górników i energetyków. Protestują przeciwko „łamaniu przez rząd zasad współpracy ze stroną związkową, niezrozumiałym restrukturyzacjom poszczególnych zakładów pracy oraz jawnemu łamaniu praw pracowniczych" - jak czytamy w mediach społecznościowych Ogólnopolskiego Porozumienia Związków Zawodowych.
Pierwsza z manifestacji, która rozpoczęła się o godz. 10.30, organizowana jest przez Ogólnopolski Komitet Protestacyjno-Strajkowy Spółek Energetyczno-Górniczych, Okołoenergetycznych i Ciepłowniczych, który został powołany w maju br. Jej uczestnicy zebrali się przed siedzibą OPZZ przy ul. Kopernika. Potem rozpoczęli przemarsz.
Druga manifestacja została natomiast zorganizowana przez NSZZ Solidarność. To zgromadzenie rozpoczęło się w południe przed siedzibą Komisji Europejskiej w Warszawie. Do nich dołączyła pierwsza manifestacja. Pod siedzibą KE głos zabrali szef "S" Piotr Duda i wiceprzewodnicząca OPZZ Barbara Popielarz.
Dalej nastąpi przemarsz przed siedzibę Ministerstwa Aktywów Państwowych, następnie Ministerstwa Rozwoju, Pracy i Technologii i na koniec przed siedzibę Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, gdzie nastąpi finał manifestacji.
– Cztery główne powody tej manifestacji to przede wszystkim brak dialogu w sektorze paliwo-energetycznym, szczególnie w branży energetycznej i branży węgla brunatnego. Po drugie, łamanie praw pracowniczych i związkowych zwłaszcza w takich grupach, jak PGE i Tauron Polska Energia. Po trzecie, obawa o utratę dużej liczby miejsc pracy w związku z transformacją całego sektora energetycznego. I wreszcie po czwarte, potężne zagrożenie utraty bezpieczeństwa energetycznego, suwerenności energetycznej przez nasz kraj, co będzie wiązało się z wysokimi kosztami energii w przyszłości i odbije się na wszystkich obywatelach – tłumaczył przewodniczący Krajowego Sekretariatu Górnictwa i Energetyki NSZZ Solidarność Jarosław Grzesik.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Jacy górnicy z jakiej kopalni bo chciałem jechać ale u nas żaden związek nie organizował wycieczki w tamtym kierunku!