W nocy po wypadku w kopalni Mysłowice-Wesoła, w którym zginęło dwóch górników, a dwóch zostało poszkodowanych, została przeprowadzona wizja lokalna.
Jak poinformowała portal netTG.pl rzeczniczka prasowa Wyższego Urzędu Górniczego Anna Swiniarska-Tadla, w ramach wyjaśniania przyczyn i okoliczności zdarzenia będą przesłuchiwani świadkowie i będą analizowane dokumenty. Postępowanie będzie prowadzone przez Okręgowy Urząd Górniczy w Katowicach. Sprawę bada także mysłowicka prokuratura.
W wizji przeprowadzonej w czwartek, 4 marca, w rejonie ściany 411 na poziomie 665 m, uczestniczył m.in. prezes WUG dr inż. Adam Mirek, dyrektor OUG Robert Pasternak oraz przedstawiciele Polskiej Grupy Górniczej, do której należy kopalnia Mysłowice-Wesoła.
Przyczyną wypadku był opad skał stropowych. Wielkość zawału określono na 3,5 m długości, 1,6 m szerokości i 3 m wysokości. Do zdarzenia doszło w trakcie przebudowy obudowy indywidualnej w ramach cyklu technologicznego związanego z postępem ściany.
W miejscu zaistnienia zawału przystąpiono do ręcznego przebierania urobku w celu uwolnienia zasypanych górników. Ok. godziny 16.50 udało się współpracownikom uwolnić pierwszego górnika, a o godzinie 17.19 drugi z przysypanych wydostał się o własnych siłach. O 18.33 zespół ratowniczy dotarł do pozostałych dwóch górników, u których lekarz stwierdził zgon. Akcja zakończyła się o godzinie 19.47.
W akcji ratowniczej brały udział 3 zastępy ratownicze własne oraz lekarz przebywający w bazie ratowniczej.
Dwaj poszkodowani górnicy zostali przewiezieni do szpitali w Katowicach-Ochojcu i do Centrum Urazowego św. Barbary w Sosnowcu. Jak poinformowało PGG, ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo i niebawem powinni wyjść do domu.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.