Ponad 54 tysięcy osób odprawiło lotnisko Kraków Airport w pierwszym miesiącu br. - jest to o 91 proc. mniej w stosunku to stycznia zeszłego roku.
Jak ocenił w poniedziałek prezes Kraków Airport Radosław Włoszek, w poprzednich latach styczeń był miesiącem, w którym pasażerowie Kraków Airport chętnie korzystali z usług lotniczych, wybierając się na zimowy odpoczynek. - W tym roku wszystko się zmieniło. Pasażerowie zobowiązani są do śledzenia na bieżąco zasad sanitarnych w państwach, do których podróżują, a lotniska dostosowują infrastrukturę do nowych wytycznych - ocenił.
Według niego przykładem na to, jak krakowskie lotnisko szybko reaguje na zmieniające się zasady podróży do poszczególnych państw, jest wprowadzenie pod koniec zeszłego miesiąca możliwości wykonania testów antygenowych przed terminalem pasażerskim, jako ułatwienia podróżowania do Królestwa Niderlandów.
Zgodnie z zasadami wprowadzonymi przez to państwo, pasażer tam lecący musi posiadać negatywny wynik szybkiego testu antygenowego wykonanego najdalej cztery godziny przed wylotem.
Kraków Airport jest drugim lotniskiem w Polsce pod względem liczby obsłużonych pasażerów i największym portem regionalnym. Z powodu pandemii koronawirusa w całym zeszłym roku krakowski port obsłużył tylko 2,593 mln pasażerów, czyli o 69 proc. mniej niż rok wcześniej.
Pandemia spowodowała, że obiekt był zamknięty od połowy marca do 1 czerwca zeszłego roku. Latem lotnisko zaczęło odbudowywać statystyki pasażerów - o ile w czerwcu było ich 14,4 tys., to w rekordowym sierpniu - ponad 309,1 tys. Od września liczba obsłużonych osób zaczęła znów spadać. W listopadzie było to 60 tys. pasażerów, a w grudniu - prawie 77 tys.
W tym roku Kraków Airport prognozuje obsłużenie blisko 4,251 mln pasażerów, czyli połowy poziomu osiągniętego w 2019 r.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.