Sygnalizację świetlną na zatłoczonym zjeździe z trasy S1 w Sosnowcu do terenów gospodarczych stawia lokalny samorząd. Miasto domaga się od GDDKiA uzgodnienia budowy nowego węzła, bliżej strefy gospodarczej. Dyrekcja planuje zamówienie dokończenia projektu uwzględniającego tę inwestycję w 2021 r.
O rozpoczęciu budowy nowej sygnalizacji świetlnej na skrzyżowaniu ul. Lenartowicza z łącznicą S1 poinformował w piątek rzecznik sosnowieckiego magistratu Rafał Łysy. Jak zaznaczył, budowana na koszt miasta sygnalizacja ma poprawić bezpieczeństwo do czasu zrealizowania inwestycji obiecanej tam przez GDDKiA.
"Ze względów bezpieczeństwa zdecydowaliśmy się na instalację sygnalizacji w miejscu wyjazdu z nitki S1, prowadzącej w kierunku Warszawy oraz wjazdu na tę samą drogę. Światła pojawią się też na jezdni prowadzącej do magazynów za siedzibą straży pożarnej" - powiedział cytowany przez Łysego wiceprezydent Sosnowca Jeremiasz Świerzawski.
Koszt zleconych przez Miejski Zakład Usług Komunalnych robót to ok. 230 tys. zł. Rozwiązanie ma funkcjonować do czasu zakończenia przez Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad budowy dwóch rond w ciągu ul. Lenartowicza.
Przebudowa łącznic węzła S1 z sosnowiecką ul. Lenartowicza i budowę rond w ciągu tej ulicy (na końcach obu łącznic) mieściła się w tzw. programie inwestycyjnym modernizacji blisko 5 km odcinka trasy S1 w Sosnowcu. Przebudowę ekspresówki przez GDDKiA - zgodnie z porozumieniem miasta z Dyrekcją z 2017 r. - planowano wraz z budową nowego węzła przez miasto.
Chodzi o dwie różne inwestycje dotyczące tej samej ekspresowej trasy S1 (tzw. Wschodniej Obwodnicy GOP), w granicach Sosnowca. Miasto zaplanowało budowę bezkolizyjnego węzła, łączącego trasę S1 z terenami inwestycyjnymi w rejonie dawnej kopalni piasku Maczki-Bór, obszarem Katowickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej w dzielnicy Dańdówka oraz drogą w kierunku centrum miasta - poprzez zbudowaną już częściowo w poprzednich latach dwujezdniową drogę do ul. 11 Listopada.
Katowicki oddział GDKKiA z kolei zaplanował remont ok. 4,9 km trasy S1 w tym mieście, od istniejącego węzła z ul. Lenartowicza do miejsca za jednostronnym zjazdem do terenów inwestycyjnych, które chce skomunikować miasto. Inwestycja Dyrekcji jest związana z dostosowywaniem nośności trasy S1 do obowiązujących norm. W jej obrębie ma znaleźć się nowy węzeł.
Inwestycje miasta i GDDKiA miały być równolegle projektowane, a także podobnie realizowane, w latach 2019-2020. Dlatego obaj inwestorzy najpierw porozumieli się, uzgadniając m.in. wzajemne konsultacje na etapie projektowania. Następnie w podobnym czasie prowadzili przetargi na wybór projektantów i w 2017 r. podpisali z nimi umowy.
W kolejnym roku projektant Dyrekcji odstąpił od kontraktu, wykorzystując umowną możliwość odstąpienia, jeżeli sumaryczny okres zawieszenia będzie dłuższy niż 60 dni. Zdaniem GDDKiA powodem były opóźnienia po stronie projektanta miasta. Od tego czasu Dyrekcja nie uruchomiła przetargu na wyłonienie nowego biura, które dokończyłoby projekt.
W sierpniu br. przedstawiciele katowickiego oddziału powoływali się na trwające wówczas uzgodnienia techniczne dotyczące skomunikowania, w sposób zgodny z obwiązującymi od niedawna warunkami technicznymi, istniejącej stacji paliw, na odcinku objętym planowaną rozbudową drogi ekspresowej S1. Stacja ta ma stać się Miejscem Obsługi Podróżnych przy S1.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.