Przelotne choć intensywne opady deszczu, jakie przeszły nad Polską w środę nie rozwiązały problemu wielotygodniowej suszy, jaka zagraża nie tylko lasom i uprawom, ale również energetyce. Trudności mogą mieć nie tylko elektrownie konwencjonalne, chłodzone wodą, ale również elektrownie wodne, których praca zależy od przepływu wody.
Elektrownie wodne oraz bloki konwencjonalne chłodzone wodą, są przygotowane na sytuację spowodowaną suszą, gdy w rzekach mogą występować niskie stany wody - poinformowała Grupa Energa, której spółka - Energa OZE zarządza m.in. 44 elektrowniami wodnymi na Pomorzu i największą polską elektrownią przepływową we Włocławku.
Jaz spiętrzy wodę w Ostrołęce
W Ostrołęce, na potrzeby miejscowej elektrowni Energa zbudowała na Narwi specjalny jaz piętrzący wodę w miejscu poboru. Obecny poziom wody w rzece Narew na wysokości Ostrołęki nie utrudnia pracy elektrowni konwencjonalnej Elektrownia B w Ostrołęce o mocy 690 MW (3 bloki po 230 MW chłodzone wodą). Monitorowany na bieżąco poziom wody jest wyższy od ostrzegawczego o ok. 30 cm.
Dzięki innowacyjnemu jazowi bloki elektrowni Ostrołęka B będą chłodzone także w przypadku niskiego stanu wody na Narwi. Jeżeli poziom wody osiągnie stan ostrzegawczy, zostanie uruchomione specjalne urządzenie piętrzące wodę w miejscu poboru z rzeki, a przy pomocy jazu utrzymywany będzie niezbędny dla pracy elektrowni poziom wody w kanale Narwi.
Jaz jest przyjazny środowisku i uruchamiany jest tylko w przypadku wystąpienia odchyleń od optymalnych dla bezpiecznej eksploatacji elektrowni stanów wody w rzece (w okresie najniższych stanów i przepływów). Przy normalnym stanie wody jaz spoczywa jest na dnie rzeki i nie utrudnia przepływu wody ani jednostek pływających.
Elektrownie wodne pracują
Obecnie nie ma także zagrożenia w funkcjonowaniu elektrowni wodnych Grupy Energa. Sytuacja w nich jest monitorowana na bieżąco. Przepływy wody w rzekach mają co prawda niskie stany, jednak ciągle jeszcze są to stany powyżej średnich najniższych rocznych.
Z monitoringu Elektrowni Wodnej we Włocławku, elektrowni szczytowo-pompowej Żydowo oraz 44 mniejszych elektrowni wodnych w północnej Polsce wynika, że działają one zgodnie z instrukcjami, regulującymi sposób gospodarowania wodą w różnych warunkach – w tym w warunkach suszy. We wszystkich obiektach wymagania poziomów piętrzenia wody narzucone tymi instrukcjami są zachowywane.
Zachowane są również wymagane przepływy biologiczne - czyli możliwość przepływania ryb w rzekach i przepławkach. Nawet w przypadku pogorszenia warunków hydrologicznych, spowodowanego suszą, Energa OZE, która zarządza elektrowniami wodnymi, może zagwarantować zachowanie ciągłości produkcji na właściwym poziomie. Susza może stanowić pewne ryzyko dla elektrowni wodnych przepływowych, jednakże spółka realizuje inwestycyje, które optymalizują możliwości wytwórcze obiektów i pozwalają utrzymać ich pełną dyspozycyjność.
Jak susza szkodzi elektrowniom?
Każda elektrownia wodna jest zależna, co oczywiste, od dopływów wody. Te podczas suszy są mniejsze. Mały dopływ oznacza dla elektrowni wodnej mniejszą produkcję. Dotyczy to przede wszystkim elektrowni przepływowych, gdzie to właśnie wielkość przepływu generuje moc.
Każda elektrownia pracuje z taką mocą, na jaką pozwala dopływ do elektrowni. Jeżeli przypływ jest mniejszy od mocy przy jakiej można uruchomić przynajmniej 1 turbinę, elektrownia wstrzymuje produkcję, ale jednocześnie zabezpiecza przepływ jałowy wymagany pozwoleniem wodno-prawnym i rozpoczyna gromadzić wodę dla późniejszego uruchomienia.
Energetycy wykorzystują taki czas na przeglądy, konserwację i modernizację obiektów.
W najmniejszym stopniu skutki suszy mają wpływ na elektrownie pracujące w kaskadzie ze względu na możliwość magazynowania energii w okresach bez suszy. W przypadku Energi OZE mowa tu m.in. o kaskadzie Raduni na Pomorzu, na której znajdują się jazy piętrzące wodę i małe elektrownie wodne: Łapino, Bielkowo, Straszyn, Prędzieszyn, Kuźnice oraz Juszkowo.
Susza nie stanowi dużego zagrożenia dla pracy elektrowni szczytowo-pompowych, jak pomorskie Żydowo, które jest swoistym naturalnym magazynem energii. Elektrownia w Żydowie jest zlokalizowana między dwoma naturalnymi zbiornikami znajdującymi się na różnych poziomach. Woda jest przepompowywana do górnego zbiornika i spadając rurociągami wprawia w ruch turbiny. Elektrownia nie traci wody, często pracując w kompensacji, gdzie zużycie wody jest minimalne. Natomiast w okresie letnim problem może sprawiać wysoka temperatura wody, która ma wpływ na chłodzenie hydrozespołów.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.