W 2030 r. połowa wytwarzanej w Polsce energii powinna pochodzić z odnawialnych źródeł - uważa lider PSL Władysław Kosiniak-Kamysz. Całkowitą rezygnację z wydobycia węgla do 2035 r. poseł uważa za nierealistyczną.
Podczas wtorkowej, 21 stycznia, konferencji prasowej w Częstochowie szef ludowców był pytany o jego program dla regionu śląskiego, który - jak ocenił sam Kosiniak-Kamysz - będzie szczególnie ważny podczas kampanii prezydenckiej. Zapowiedział m.in. wzmacnianie samorządów, poparcie nauczania języka śląskiego i historii Śląska.
- Niektórzy mówią, że da się wygasić kopalnie i zlikwidować wydobycie węgla do roku 2035. Ja się z nimi nie zgadzam, bo będąc za zieloną energią, stawiając na odnawialne źródła energii, zdaję sobie sprawę, że jeszcze przez wiele lat będziemy korzystać z węgla - powiedział Kosiniak-Kamysz.
- Chcielibyśmy osiągnąć - to jest w moim programie - cel, że w 2030 roku 50 proc. energii pochodzi z odnawialnych źródeł, a 50 proc. z tradycyjnych. To jest bardzo ambitny cel - ocenił.
W opinii Kosiniaka-Kamysza, konieczne jest także embargo na węgiel rosyjski.
- Na zwałach leżą miliony ton węgla dzisiaj, tu, na Śląsku. Wykorzystajmy ten węgiel, który został już wydobyty, a nie sprowadzajmy węgla z Rosji - przekonywał.
Zgodnie z założeniami zaktualizowanej w listopadzie ub. roku Polityki Energetycznej Polski (PEP) do 2040 r., udział OZE w finalnym zużyciu energii brutto ma wzrosnąć do 2030 r. do poziomu 21-23 proc. Dokument PEP 2040 zakłada przy tym, że w 2030 r. 56-60 proc. udział w wytwarzaniu energii elektrycznej nadal będzie miał węgiel, wobec obecnego udziału na poziomie ok. 77 proc.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Kto to jest?, To chyba ten pan przez 8 lat rządził z PO, i co? Ile kopalń zamknęli? Ile zarabiali górnicy? Teraz chce coś bronić? Trochę powagi !!!!!