60 proc. ankietowanych gospodarstw domowych w aglomeracji śląsko-dąbrowskiej, korzystających obecnie z pieców węglowych musi do końca 2021 roku zmienić sposób ogrzewania. Takie dane płyną z badania opinii publicznej, dotyczącego znajomości i konsekwencji przepisów uchwały antysmogowej Sejmiku Województwa Śląskiego. Badanie przeprowadziła Fundacja Instytut Badań Rynkowych i Społecznych IBRiS na zlecenie Tauron Ciepło.
Jak poinformowali przedstawiciele Taurona, badanie zostało zrealizowane w IV kwartale 2019 r. na terenie miast konurbacji śląsko-dąbrowskiej, gdzie Tauron Ciepło dostarcza ciepło sieciowe.
– Przeprowadziliśmy badania, w ramach których chcieliśmy uzyskać aktualne i miarodajne dane, na temat świadomości społecznej dotyczącej konieczności wymiany źródła ogrzewania – mówi Małgorzata Kuś rzecznik prasowy Tauron Ciepło.
"O uchwale antysmogowej słyszało 76,8 proc. ankietowanych, jednak aż 22,1 proc. z nich uznało, że zapisy ich nie dotyczą, a kolejne 54 proc. przyznało, że nie ma wiedzy na ten temat. Pytania skierowane do obecnych użytkowników kotłów węglowych ujawniły, że tylko 2,9 proc. tych urządzeń jest najwyższej, piątej klasy energetycznej. Kluczowym zagadnieniem, jakie badano był rok produkcji kotła, który wraz z informacją o klasie energetycznej urządzenia wyznacza termin jego wymiany. Okazało się, że 60,1 proc. obecnie użytkowanych kotłów będzie trzeba wymienić do końca 2021 r., ponieważ zostały wyprodukowane przed 1 stycznia 2012 r." - można przeczytać w komunikacie.
– Wyniki badania pokazują, że pomimo różnorodnych działań informacyjnych, do znacznej części opinii publicznej nie dotarła informacja na temat przepisów uchwały i wynikających z nich obowiązków. Równocześnie, znaczący odsetek osób z konurbacji śląsko-dąbrowskiej, które w najbliższych dwóch latach będą musiały wymienić źródło ciepła, deklaruje chęć podłączenia ciepła sieciowego – dodaje Kuś.
"W styczniu br. Tauron Ciepło zainaugurował kampanię pt. „Sprawdź, czy Twój domowy kocioł zda egzamin z uchwały antysmogowej”. Ciepło sieciowe jest czyste i bezpieczne dla środowiska, ponieważ jest produkowane w elektrociepłowniach, które spełniają rygorystyczne normy emisyjne oraz są poddane stałej kontroli i monitoringowi. Proces podłączenia ciepła sieciowego może trwać do kilkunastu miesięcy. Dlatego dla użytkowników najstarszych kotłów to ostatni moment na podjęcie decyzji o przyłączeniu do sieci ciepłowniczej" - przypominają również przedstawiciele spółki.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.