Złoty może osłabiać się wobec euro z powodu wzrostu awersji do ryzyka na rynkach bazowych - uważają ekonomiści w czwartek, 8 sierpnia. Rentowności będą podążać za rynkami bazowymi, jednak wzrosty dochodowości mogą być ograniczone ze względu na silny krajowy popyt.
- W czwartek niewiele się dzieje. Spodziewamy się, że kurs złotego w perspektywie najbliższych dwóch tygodni może się osłabiać. Pierwszym głównym powodem osłabienia może być widoczna na rynkach bazowych awersja do ryzyka spowodowana odnowieniem obaw o wojnę handlową między USA i Chinami. Drugim są kredyty frankowe. Instytucje finansowe mogą chcieć zamykać swoje pozycje, jakie mają na franki, jeszcze przed wyrokami, co również może osłabiać złotego - powiedział PAP Biznes starszy ekonomista ING Banku Śląskiego, Piotr Popławski.
Jego zdaniem w piątek kurs złotego wobec euro może powoli rosnąć do poziomu 4.33. Najbliższy opór znajduje się w okolicy 4,34.
Rynek skarbowych papierów wartościowych
- Na rynku długu widoczne jest spore wsparcie ze strony rynków bazowych. Cały czas pojawiające się dane z Europy są takie sobie. W Stanach i w Niemczech mogą być kontynuowane spadki rentowności, a polskie papiery będą podążać za rynkami bazowymi. W tym miesiącu podaż SPW jest niska, dziś odbył się jedyny w sierpniu przetarg zamiany, na którym popyt był dosyć duży. To powinno hamować jakiekolwiek przeceny nawet w razie ewentualnej presji na osłabienie złotego. Popyt krajowy na obligacje skarbowe jest dosyć silny. Myślę, że w najbliższych dniach będziemy podążać za rynkami bazowymi - powiedział Popławski.
Na rynkach bazowych rentowności odbiły po silnych środowych spadkach i w przypadku amerykańskich 10-latek dochodowość wynosi 1,76 proc., a niemieckich wynosi -0,55 proc.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.