Marszałek woj. śląskiego sprzeciwia się wycince ponad 1,3 tys. drzew przy Parku Śląskim i apeluje do władz Chorzowa o powstrzymanie procesu przejmowania pod działalność komercyjną i deweloperską tamtejszego terenu.
Miasto odpowiada, że teren nigdy nie należał do niego; Skarb Państwa sprzedał go w 2017 r. prywatnej spółce, a w procedurze administracyjnej, przy dochowaniu szeregu warunków przez wnioskodawcę, nie miało możliwości, by nie wydać pozwolenia na wycinkę.
Należący do samorządu województwa Park Śląski to jeden z największych parków miejskich w Europie, położony na styku Katowic, Chorzowa i Siemianowic Śląskich. Na powierzchni ok. 600 ha znajdują się tereny leśne oraz część parkowa. W granicach parku mieszczą się m.in. Stadion Śląski, Planetarium Śląskie, Śląski Ogród Zoologiczny oraz Górnośląski Park Etnograficzny.
Pod koniec ub. roku chorzowscy radni sprzeciwili się budowie osiedla mieszkaniowego na terenie, którego dotyczy obecnie sprawa. Osiedle z ponad tysiącem mieszkań w kaskadowej zabudowie, liczącej od czterech do dziewięciu kondygnacji, miało powstać na terenach wyłączonych z parku jeszcze w 1968 r., na których potem działał m.in. Ośrodek Postępu Technicznego.
W ubiegłorocznej dyskusji nt. planowanej przez spółkę Green Park Silesia inwestycji mieszkaniowej na terenie dawnego OPT padł m.in. argument, że byłaby ona niezgodna z planem zagospodarowania przestrzennego Chorzowa, który zezwala w tym miejscu jedynie na działalność usługową. Przywoływano też negatywną opinię na temat inwestycji zarządu woj. śląskiego.
Teraz zarząd woj. śląskiego, na którego czele stoi marszałek Jakub Chełstowski (PiS) skierował list do prezydenta Chorzowa Andrzeja Kotali (PO) w kontekście kolejnych działań inwestora, o którym poinformował w wystosowanym w środę, 10 lipca, oświadczeniu.
Jak napisali członkowie zarządu województwa, z zaniepokojeniem obserwują "proces przejmowania pod szeroko rozumianą działalność komercyjną i deweloperską terenu w bezpośrednim sąsiedztwie Parku Śląskiego", którego "jaskrawym przykładem jest zezwolenie, jakie wydał prezydent (...) Chorzowa, na usunięcie 1327 sztuk drzew iprzy 26 m kw. krzewów z terenów przy ul. Targowej w Chorzowie".
"Jako zarząd woj. śląskiego wyrażamy swój stanowczy sprzeciw wobec takiego postępowania i wydawania decyzji administracyjnych, pozwalających na wycięcie bogatego i różnorodnego zasobu, jakim jest zalesiony teren przyległy do Parku Śląskiego. Takie działania stoją w sprzeczności z zasadą poszanowania dobra wspólnego, jakim bez wątpienia jest Park Śląski" - uznali przedstawiciele władz regionu.
Przypomnieli, że samorząd województwa nie występował jako strona w postępowaniu toczącym się w tej sprawie, zgodnie z przepisami nie mając do tego tytułu, nie ma też zatem formalnego prawa skarżyć decyzji prezydenta Chorzowa.
"W pełni jednak popieramy starania jakie czyni stowarzyszenie Nasz Park, które zostało dopuszczone do udziału w postępowaniu administracyjnym, a także innych stowarzyszeń, które usiłują ratować największy park miejski w Europie" - napisano w oświadczeniu władz województwa.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.