W pierwszym kwartale tego roku do sieci energetycznej podłączono ponad 11 tys. instalacji fotowoltaicznych o mocy 72 magawatów - mówiła w czwartek, 16 maja, minister przedsiębiorczości i technologii Jadwiga Emilewicz.
Szefowa MPiT uczestniczyła w czwartek w III Kongresie Energetyki Obywatelskiej, podczas którego prezentowała program Energia Plus.
Programu Energia plus, który ma upowszechnić nowoczesne technologie, takie jak instalacje fotowoltaiczne czy mikroelektrownie wodne, opiera się na modelu prosumenckim, czyli takim, w którym korzystający z energii sami ją wytwarzają. Nadmiar mogliby sprzedać lub przekazać do sieci i otrzymać z tego tytułu rekompensaty.
- W Polsce jest ponad 60 bloków energetycznych, tzw. dwusetek, konwencjonalnych, opartych na węglu. Musimy się zastanowić, jak je zastępować nie tylko dlatego, że tego wymaga polityka klimatyczna, ale dlatego, że wiąże się to z wymogami technicznymi, których te bloki już dzisiaj nie spełniają; większość z nich wymaga remontów - tłumaczyła.
Zaznaczyła, że rozwiązaniem tej kwestii jest m.in. rozwój energetyki prosumenckiej - co zakłada program Energia Plus, który daje "gwarancję trwałej i szybkiej możliwości ograniczenia cen energii elektrycznej systemowej".
- Rozwijanie małych i mikroinstalacji ten cel pozwoli nam osiągnąć najszybciej. Widzimy to po dynamice pierwszego kwartału tego roku - ponad 11 tys. instalacji fotowoltaicznych, czyli ok. 76 megawatów zainstalowanych pozwala nam zbliżyć się do celu, który nazwałam roboczo wymiana jednego bloku energetycznego tzw. dwusetki. Mamy 76 megawatów, potrzeba jeszcze 124 megawaty, żebyśmy ten cel osiągnęli - powiedziała.
Odnosząc się do głównych założeń programu Energia Plus szefowa MPiT wskazała m.in. na likwidację barier prawnych.
- Chcielibyśmy też poprawić (...), co będzie wymagało mocniejszego dialogu z operatorami sieci dystrybucyjnych, ich wewnętrzne regulaminy i regulacje, które utrudniają dziś nieco przyłączanie prosumentów do sieci dystrybucyjnych - wskazała. Dodała, że chodzi m.in. o skrócenie czasu obsługi prosumentów, ale także "wprowadzenie wielu ułatwień".
Z kolei mówiąc o kolejnych rozwiązaniach w ramach programu Energia Plus Emilewicz zaznaczyła, że najtrudniejszą będzie kwestia stosowania systemu upustowego dla prosumentów. Chodzi, jak wyjaśniła, o pakiet rozwiązań dotyczących m.in zmian podatkowych.
Zapowiedziała też prace nad dalszymi instrumentami finansowymi, które "będą wspierać już nie tylko małą energetykę prosumencką, ale szerszy rozwój - by więcej mikro i małych przedsiębiorców, więcej samorządów było rzeczywiście samowystarczalnych energetycznie, abyśmy mogli korzystać z wielu modeli i elementów energetyki odnawialnej - nie tylko z paneli fotowoltaicznych".
Zdaniem Emilewicz największym sukcesem programu Energia Plus będzie "rozpropagowanie w jeszcze większym stopniu niż ma to miejsce dzisiaj instalacji prosumenckich na domach jednorodzinnych, a w dalszej kolejności na budynkach wielorodzinnych".
Podkreśliła, że w sytuacji kryzysu związanego ze wzrostem cen energii elektrycznej jest to źródło stabilne i przewidywalne, jeśli chodzi o koszty.
- Ono pozwala mitygować koszty i w gospodarstwie domowym, dla przedsiębiorców i jednostek samorządu terytorialnego, tych związanych z koniecznością wydatków na prąd - zaznaczyła.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.