Dyskusja o projekcie polityki energetycznej (PEP) ma się zakończyć do 15 stycznia 2019 r., jednym z jej efektów powinno być wskazanie lokalizacji elektrowni atomowej - powiedziała w poniedziałek, 17 grudnia, minister przedsiębiorczości i technologii Jadwiga Emilewicz.
Minister pytana była o to, kiedy poznamy lokalizację elektrowni atomowej.
- Przypominam, że mamy w dyskusji strategię polityki energetycznej. Ta dyskusja ma się zakończyć do 15 stycznia. Myślę, że jednym z efektów, konkluzji dyskusji, powinna być chociażby lokalizacja. To, że elektrownia atomowa znalazła się w strategii, to już wiemy. Myślę, że jednym z elementów konkluzji jest również wybór lokalizacji. Bo z tego, co mi wiadomo, jak mówił minister Tchórzewski, on miał na ukończeniu dwie lokalizacje, gdzie miał przesądzić ostatecznie - powiedziała dziennikarzom minister przedsiębiorczości i technologii.
Ministerstwo Energii przedstawiło 23 listopada do konsultacji projekt Polityki Energetycznej Państwa (PEP) do 2040 r. Konsultacje mają potrwać do połowy stycznia. Zgodnie z projektem w 2033 r. w Polsce miałby ruszyć pierwszy blok jądrowy o mocy rzędu 1-1,5 GW. Kolejne miałyby być oddawane do użytku co dwa lata do 2043 r., projekt mówi bowiem nawet o sześciu blokach o sumarycznej mocy 6-9 GW. Model finansowania jest jeszcze nieznany.
Według ostatnich zapewnień Departamentu Energii Jądrowej w Ministerstwie Energii do końca roku powinno dojść do aktualizacji Programu Polskiej Energetyki Jądrowej (PPEJ) w zakresie modelu biznesowo-finansowego oraz harmonogramu. Celem PPEJ w obecnej wersji pozostaje wybudowanie dwóch elektrowni jądrowych o sumarycznej mocy rzędu 6 GW, a pierwszy blok miałby - według obowiązujących ciągle zapisów programu - ruszyć w 2024 r.
Obecnie rozważane są dwie lokalizacje w województwie pomorskim: Żarnowiec oraz Lubiatowo-Kopalino. Zgodnie z obecnymi założeniami, wybór ma zostać dokonany przez inwestora - spółkę PGE EJ1 - na podstawie wyników badań lokalizacyjnych i środowiskowych, które w pełnym zakresie rozpoczęto wiosną 2017 r. Badania miały potrwać 24 miesiące.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Po co nam ta elektrownia, nie mamy swojego uranu będziemy się prosić i kupować go drogo a później rozkład połowiczny itd... Przecież świat odchodzi o nich ? Trzeba się oprzeć na tym co mamy i nie słuchać bzdur . Wolność energetyczna to wolność państwa ...