Pod Patronatem Narodowym Prezydenta RP, w ramach obchodów Stulecia Odzyskania Niepodległości, w auli Głównego Instytutu Górnictwa w Katowicach, odbyła się w piątek, 16 listopada, konferencja "Ludzie górnictwa w odzyskaniu niepodległości i odbudowie Polski".
Sylwetki najwybitniejszych postaci polskiego górnictwa wspominano, pokazując na dokumentach i archiwalnych fotogramach ich czyn patriotyczny na początku XX w. i rolę w tworzeniu polskiej państwowości oraz przy budowie przemysłu wydobywczego na części Górnego Śląska, która wraz z 53 kopalniami węgla, przypadła po plebiscycie i powstaniach śląskich Rzeczypospolitej.
- Różne były drogi tych ludzi w ich działalności dla ojczyzny. Inne w czasach, kiedy byli studentami zagranicznych uczelni górniczych, inne kiedy walczyli na różnych frontach I wojny światowej, wojny polsko-bolszewickiej, w powstaniach śląskich i w II wojnie światowej. Jeszcze inne, kiedy większość z nich w pierwszych dziesięcioleciach niepodległej Polski pracowała na rzecz rozwoju przemysłu górniczego w Polsce, ale też polskiego szkolnictwa górniczego. Przedstawione osoby o rodowodzie górniczym nigdy nie pozbyły się marzeń o wolnej Polsce, które przekazali im ich przodkowie. Ich życiorysy są wspaniałym przykładem postaw patriotycznych i wierności ideałom niepodległości i służby ojczyźnie - mówił pomysłodawca spotkania prof. Józef Dubiński, witając uczestników w imieniu GIG oraz SITG - organizatorów konferencji.
Prof. Dubiński przypomniał, że pretekstem do wspomnień jest nie tylko stulecie Niepodległej, ale też 115. rocznica rozpoczęcia wydawania Przeglądu Górniczego. Pierwszy numer dwutygodnika ukazał się 1 października 1903 r. w Dąbrowie Górniczej, dając początek jednemu z najstarszych i najważniejszych periodyków branży górniczej, na którym kształciły się pokolenia inżynierów.
- Nasza generacja ma prawdziwe szczęście, ponieważ dane nam było przeżyć dwie ważne rocznice: Tysiąclecia Państwa Polskiego a teraz Stulecie Niepodległości - zauważył prof. Dubiński.
Pokazujmy wartość górniczego męstwa!
Wartość górniczego męstwa, które sprawdzało się w pracy w kopalniach, ale też w walce zbrojnej dla Polski podkreślał Grzegorz Tobiszowski - wiceminister energii, goszczący na konferencji GIG.
- Chcę podziękować za pomysł, aby nasze środowisko mogło powiedzieć o ludziach, którzy wnieśli wielki wkład nie tylko w pracy dla przemysłu, ale mają też ogromne zasługi patriotyczne - mówił Tobiszowski, dodając, że na Górnym Śląsku zbliża się seria rocznic stulecia trzech kolejnych Powstań Śląskich, które dopełniły dzieła niepodległości, przywracając region Polsce. Zauważył, że pokolenie 1918 r. umiało połączyć gotowość do ofiary życia z ofiarnością, ale i skutecznością, w budowaniu zrębów państwa i przemysłu. Nawiązując do niedawnych wysiłków w ratowaniu sektora przed upadłością wiceminister zauważył:
- Nam także dane jest działać w bardzo ważnym czasie. Niech Bóg da, że już nigdy nie będziemy przeżywać takich trudności, jak w latach 2014-2015 r. Po burzliwym okresie restrukturyzacji dzięki zwartości naszego środowiska pokazaliśmy, że umiemy sobie radzić z trudnościami w nowej sytuacji gospodarczej! - porównał Grzegorz Tobiszowski, dziękując w imieniu resortu górnikom za pomoc i zaangażowanie.
- Za wszystkim zawsze stoją ludzie. Pokazujmy wartość osobową inżynierów i menedżerów, prawdziwych mężczyzn-górników, których tak bardzo znowu będzie potrzebował przemysł - pojęcie po latach powracające do naszego słownika! - mówił Grzegorz Tobiszowski.
"Życie oddać Ojczyźnie, a ducha - uszlachetnić"
Przy okazji katowickiej konferencji w GIG przedstawiciele Fundacji Rodzin Górniczych - Ryszard Wyględacz, Henryk Paszcza i Andrzej Pakura wręczyli wiceministrowi energii Grzegorzowi Tobiszowskiemu medal Przyjaciela Fundacji w uznaniu za wsparcie dla górników - ofiar wypadków w kopalniach oraz osmotnionych rodzin i sierot górniczych.
Znaczenie przechowywania śladów pamięci uzmysłowiło wystąpienie Magdaleny Bernackiej i Grzegorza Chomickiego, którzy opisali niezwykłą historię odnalezienia w 2013 r. wśród rodzinnych pamiątek paczki ukrytej w przededniu II wojny światowej przez przodka, który nie przeżył lat okupacji i nie powrócił do domu. W paczce schował dokumenty archiwalne dotyczące górnictwa, m.in. zapiski z nazwiskami przyjaciół - polskich studentów austriackiej Akademii Górniczej w Leoben, jednej z kolebek kadr górnictwa II RP. Z zachowanych zdjęć i kronik wyłoniła się bohaterska niezłomność Polaków w Styrii, wysiłek uczelnianej Czytelni Polskiej w dziele umacniania tożsamości narodowej oraz - tragiczne niekiedy - losy absolwentów.
We wzruszającym wystąpieniu dr Krzysztof Cybulski wspominał swego ojca prof. Wacława Cybulskiego, który współtworzył i kierował - podobnie jak po latach jego syn - Kopalnią Doświadczalną Barbara w Mikołowie. Zasłynął na świecie m.in. wynalezieniem metod zapobiegania eksplozjom pyłu węglowego. Natomiast w początkach wieku już jako młody chłopak został dwukrotnie ranny walcząc w wojnie polsko-bolszewickiej, potram w III Powstaniu Śląskim, wreszcie w dywizji generała Maczka podczas II wojny światowej.
"Życie postanowiłem dać Ojczyźnie, ducha zaś uszlachetnić, aby nie bał się on w każdej chwili opuścić ciało" - notował 18-letni szwoleżer, warszawiak Wacław Cybulski w swym pamiętniku.
W pracy na chwałę wolnej Polski
O spokrewnionych ze sobą twórcach słynnej szkoły górniczej Sztygarka w Dąbrowie Górniczej - Hieronimie Kondratowiczu i Stanisławie Kontkiewiczu opowiedzieli prawnuk Andrzej Kontkiewicz i jego żona Anna. Seniorzy przybyli do Zagłębia Dąbrowskiego w 80. latach XIX w. Stanisław Kontkiewicz był już wtedy znanym badaczem złóż rud żelaza w Krzywym Rogu na Ukrainie a Hieronim Kondratowicz zapisał się w dziejach jako autor pierwszego polskiego podręcznika do górnictwa i pierwszy doktor honoris causa Akademii Górniczej w Krakowie.
Adam Mirek, prezes WUG przybliżył postać swego poprzednika Zygmunta Malawskiego - pierwszego po odzyskaniu niepodległości "starosty górniczego" - szefa Wyższego Urzędu Górniczego w Katowicach. W płomiennej odezwie do górników polskich kopalń z lipca 1922 r. Malawski apelował do nich "o ofiarną i bezpieczną pracę na chwałę wolnej Polski". Jednocześnie złożył solenną obietnicę, że polski WUG będzie obrońcą słusznych praw górniczych.
Górnicy - powstańcy i braterstwo krwi
O roli górników w walkach o powrót Górnego Śląska do Polski oraz o wpływie powstań śląskich w latach 1919, 1920 i 1921 na powstanie i rozwój Akademii Górniczej w Krakowie mówili profesorowie Józef Dubiński oraz Bronisław Barchański. Z mroku dziejów wyłoniły się losy prostych górników, którzy na polu walki okazywali się sprawnymi dowódcami i organizatorami, jak Ludwik Piechoczek z Chwałowic, czy siemianowiczanin Karol Gajdzik.
Z 65 tys. powstańców górniczy stanowili najliczniejszą 70-procentową grupę (ponad 45 tys.). W walkach poległo aż 1,4 tys. górników. Brak kadry inżynierskiej był dotkliwym problemem w początkach górnictwa odradzającego się II Rzeczypospolitej. Zaradzić mu miało utworzenie Akademii Górniczej w Krakowie.
Wkład pokolenia inżynierów górniczych niepodległej, przedwojennej Polski była nie do przecenienia w umacnianiu środowiskowych więzi międzyludzkich, a bazująca na braterstwie krwi, nauki i pracy jedność i zintegrowanie znalazły wyraż m.in. przy organizacji Światowego Kongresu Górniczego. O doświadczeniach tych mówili profesorowie Józef Dubiński i Piotr Czaja - przewodniczący Stowarzyszenia Wychowanków AGH.
Obowiązek pamięci
Popołudniową sesję katowickiej konferencji GIG rozpoczęła opowieść o Kazimierzu Srokowskim - drugim redaktorze naczelnym "Przeglądu Górniczo-Hutniczego", świętującego swoje 115-lecie. Postać redaktora przybliżyła Magdalena Bernacka.
Innemu z wielkich - Stanisławie Kossuthowi - górnikowi, żołnierzowi-legioniście (odznaczonemu za odwagę dwukrotnie Krzyżem Walecznych i Orderem Virtuti Militari) poświęcił wspomnienie Eugeniusz Ragus. Kossuth ocalił od zapomnienia m.in. poczet polskich adeptów górnictwa, którzy kształcili się w styryjskiej uczelni w Leoben. Pochądzący ze znamienitej polskiej rodziny o węgierskich korzeniach, pod koniec życia do 1968 r. kierował pionem publikacji naukowych w GIG i zapisał się jako nieoceniony historyk polskiego górnictwa.
O Zdzisławie Sulimie-Kamińskim, inżynierze górniczym i poecie, redaktorze Czasopisma Górniczo-Hutniczego w latach 1916-1918, autorze jednego z pierwszych w XX w. przewodników po kopalni w Wieliczce, nowel, humoresek, pamiętników i pieśni górniczych - mówił Grzegorz Chomicki.
- Uważam, że naszym obowiązkiem jest pokazanie tych ludzi i przekazanie pamięci o nich kolejnym pokoleniom Polaków, szczególnie tym, którzy są lub będą w przyszłości związani z górnictwem – podsumowywał konferencję prof. Józef Dubiński.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Wezcie się w GIG do roboty chopy!!! jest dookoła tyle problemów do rozwiązania, gospodarka się grzeje od zleceń a u Was pustki i hula wiatr. No przepraszam, na spotkaniach 'dyrekcji' pustek nie ma...
Niektórzy z tych widocznych na zdjęciach już też dobiegają setki:)
Ludzie górnictwa....widzę samych górników!
Szkoda ze Mireczek zaprasza tylko swoich kolegów z S.... Jak trwoga to do Boga nic mówi się trudno ale karma wraca
Większość górników co znam i walczyli o wolną Polske żałują tego To co się wyprawia z ich branżą.
Komentarz usunięty przez moderatora z powodu braku związku z tematem.
Trzeba więcej takich wydarzeń! Artykuł przyjemny, dobrze się czytało. Oby przybywało chętnych do zgłębiania pięknej, polskiej historii górnictwa.
Komentarz usunięty przez moderatora z powodu złamania regulaminu lub użycia wulgaryzmu.