Rośnie międzynarodowe napięcie wokół projektu gazociągu Nord Stream 2. Prezydent Federacji Rosyjskiej z wizytą w Turcji wyraził we wtorek, 4 kwietnia, nadzieję na pozytywne zakończenie rozmów z Komisją Europejską. Tego samego dnia prezydent USA Donald Trump ostro skrytykował w Białym Domu Niemcy za "pompowanie miliardów do Rosji".
Prezydent USA Donald Trump skrytykował we wtorek Niemcy za poparcie dla rosyjskiego gazociągu Nord Stream 2.
- Niemcy pompują miliardy do Rosji - ocenił Trump, który spotkał się w Białym Domu z prezydentami Litwy, Łotwy i Estonii.
Ponadto Trump zarzucił Niemcom, że przeznaczając tylko 1 proc. PKB na obronność, nie realizują obecnie swych zobowiązań wobec NATO, natomiast wspierają Rosję w kwestii Nord Stream 2.
Putin "spokojny i pełen dobrej myśli"
Przebywający z wizytą w Ankarze prezydent Rosji Władimir Putin wyraził we wtorek nadzieję, że trwające od dawna rozmowy Rosji z Unią Europejską w sprawie realizacji projektu gazociągu Nord Stream 2 zakończą się pomyślnie.
- Wiele lat prowadzimy już rozmowy z naszymi europejskimi partnerami o utworzeniu drugiej nitki Nord Stream 2. Mam nadzieję, że to też zakończy się pozytywnym rezultatem - oświadczył Putin na konferencji prasowej, kończącej jego wtorkowe rozmowy z tureckim prezydentem Recepem Tayyipem Erdoganem.
Putin wspomniał przy tej okazji o realizowanym wraz z Turcją projekcie gazociągu Turecki Potok i uznał to za przykład dobrej współpracy.
- W czasie, gdy prowadzimy rozmowy na ten temat Nord Stream 2, z Turcją już wkrótce zakończymy analogiczny projekt o podobnej skali - podkreślił Putin.
Gazprom rozpoczął budowę morskiego odcinka gazociągu Turecki Potok 7 maja 2017 roku u rosyjskiego wybrzeża Morza Czarnego. Projekt ten zakłada budowę gazociągu po dnie Morza Czarnego do europejskiej części Turcji. Przepustowość każdej z dwóch nitek wynosi 17,75 mld metrów sześciennych gazu rocznie. Gazprom zapowiadał ukończenie budowy w 2019 r.
Nord Stream 2 to projekt dwunitkowej magistrali gazowej z Rosji do Niemiec przez Morze Bałtyckie o mocy przesyłowej 55 mld m sześciennych surowca rocznie. Gazociąg ma być gotowy do końca 2019 r.; w tym samym roku Rosja zamierza zaprzestać przesyłania gazu rurociągami biegnącymi przez terytorium Ukrainy. Polska, kraje bałtyckie i Ukraina sprzeciwiają się projektowi.
Gazprom szuka anonimowych funduszy
Agencje podały również we wtorek, 3 kwietnia, że Gazprom próbuje obejść ryzyko sankcji w finansowaniu swego gazociągu i pozyskał do współpracy brytyjską agencję kredytową, która pozwoliłaby zachować anonimowość inwestorów i zmniejszy ich ryzyko na wypadek sankcji.
Rosyjska TASS poinformowała, że Gazprom przekazał agencji kredytowej Glas Trustees akcje zarejestrowanej w Niemczech spółki Nord Stream 2 AG (operatora planowanego gazociągu) jako zabezpieczenie zobowiązań. Dziennik "Kommiersant" napisał, że tym sposobem Gazprom uzyskał ekwiwalent 90 mld rubli (blisko 1,3 mld euro).
Nawet rosyjscy eksperci przyznają, że Glas Trustees, działająca na Wyspach Brytyjskich od 7 lat może być po prostu strukturą zależną od Gazpromu.
Zachodni partnerzy Rosji przy gazociągu potwierdzali niedawno, że banki raczej nie będą skłonne finansować przedsięwzięcia z obawy przed sankcjami. Szef austriackiego koncernu OMV - partnera Gazpromu w Nord Stream 2 - Rainer Seele przyznał we wrześniu zeszłego roku, że uczestnicy projektu nie zdołają przyciągnąć finansowania bankowego w planowanej wcześniej wielkości 70 proc. Koszty Nord Stream 2 mają wynieść ok. 9,5 mld euro.
Amerykańska ustawa z sierpnia zeszłego roku nie nakłada sankcji bezpośrednio na Gazprom, ale daje prezydentowi USA możliwość ich zastosowania.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.