Energa i Enea szukają partnera finansowego do budowy bloku węglowego w elektrowni Ostrołęka. Spółki są gotowe, aby partner objął nawet 50 proc. udziałów w przedsięwzięciu – czytamy we wtorkowym, 19 grudnia, wydaniu dziennika „Rzeczpospolita”. Energetycznym koncernom zależy na maksymalnym obniżeniu ryzyka.
W tekście pt. „Skąd Energa i Enea wezmą na Ostrołękę” czytamy, że spółki prowadzą rozmowy z bankami PKO BP i Pekao.
W ocenie Marcina Materny z DM Millenium raczej żadna z tych instytucji nie powinna mieć problemów z udzieleniem finansowania.
- Banki można zachęcić tworząc odpowiedni model finansowania – przekonuje rozmówca zbliżony do projektu.
Przyznaje, że dużo będzie zależało od wartości kontraktu głównego wykonawcy (oferty mają zostać otwarte 28 grudnia). Ponadto istotna będzie zakładana cena energii i zabezpieczenie projektu kontraktem z rynku mocy. Bez niego projekt będzie bardziej ryzykowny.
„Ten ostatni czynnik wydaje się dziś problematyczny. Część ekspertów podaje w wątpliwość ekonomiczny sens budowy dużego bloku w Ostrołęce” – czytamy w „Rz”.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.