Po sfinalizowanym we wtorek przejęciu firmy Opel przez Grupę PSA, Opel będzie kontynuował współpracę z amerykańskim koncernem General Motors, do którego dotąd należały marki Opel i Vauxhall - wynika z informacji firmy.
"Opel i Grupa PSA będą w przyszłości kontynuować współpracę z General Motors. Oprócz rozwijania napędów elektrycznych, firma Opel zamierza także produkować pojazdy dla należących do GM marek Buick i Holden" - podał Opel we wtorkowym (1 sierpnia) komunikacie.
PSA, właściciel marek Peugeot, Citroen i DS, współpracuje z Oplem i Vauxhallem od 2012 r. Owocem tej kooperacji są m.in. cztery modele Opla. Pierwszy z nich - Opel Crossland X - jest dostępny u dealerów od końca czerwca. Opel Grandland X, reprezentujący wyższy segment samochodów sportowo-użytkowych, pojawi się na rynku jesienią. Premierę rynkową następcy lekkiego samochodu użytkowego Opla Combo zaplanowano na przyszły rok, a nowa generacja popularnego Opla Corsy zadebiutuje w 2019 r.
We wtorek GM i PSA poinformowały, że francuski koncern motoryzacyjny PSA sfinalizował przejęcie Opla i Vauxhalla od General Motors za 1,3 mld euro. Tym samym powstał drugi co do wielkości, po Volkswagenie, producent samochodów w Europie. Oprócz zakupu marek samochodowych, PSA wraz z francuskim bankiem BNP przejmie filię finansową GM za 900 mln euro. Ta transakcja wymaga jeszcze zgody regulatorów rynku i ma zostać zrealizowana w drugiej połowie tego roku.
W wyniku transakcji powiększona grupa PSA osiągnie 17-procentowy udział w europejskim rynku. Nowy zarząd przedstawi plan rozwoju koncernu w ciągu stu dni - zakłada się wygenerowanie nadwyżki w przepływach pieniężnych w działalności operacyjnej do 2020 r. Dotąd Opel i Vauxhall od lat przynoszą straty - tylko w ub. roku General Motors Europe miał stratę 257 mln euro, a łączne straty liczone od 16 lat osiągnęły sumę 12,5 mld euro.
Grupa PSA poinformowała, że przejęcie pozwoli zaoszczędzić 1,7 mld euro dzięki synergii w zakupach i w kosztach rozwoju. Opel liczy na 2-procentową marżę operacyjną do roku 2020, która ma się zwiększyć do 6 proc. przed rokiem 2026.
"Jesteśmy dziś świadkami narodzin prawdziwego europejskiego czempiona (...). Pomożemy Oplowi i Vauxhallowi w odzyskaniu rentowności, starając się wspólnie stworzyć nowe wzorce dla branży. Wykorzystamy siłę obu kultowych marek i ogromny potencjał obecnej kadry. Opel pozostanie niemiecki, a Vauxhall - brytyjski. Obie marki doskonale uzupełniają nasze obecne portfolio francuskich marek Peugeot, Citron i DS Automobiles" - powiedział cytowany w komunikacie prezes PSA Carlos Tavares.
We wtorkowym komunikacie nie znalazły się informacje dotyczące przyszłości poszczególnych fabryk Opla, w tym zakładów w Gliwicach i Tychach. Powtórzono natomiast zapewnienie z marca br., kiedy podpisywano umowę sprzedaż Opla na rzecz PSA, iż "wszystkie prawa pracowników do współdecydowania zostaną utrzymane".
"Jesteśmy gotowi do podjęcia prac nad planem (działania i rozwoju firmy - PAP) przy wsparciu PSA oraz oczywiście z udziałem naszych partnerów z rady zakładowej i związków zawodowych" - powiedział cytowany w komunikacie dyrektor generalny firmy Opel Michael Lohscheller.
Na utrzymaniu wszystkich obowiązujących w koncernie Opla porozumień społecznych - także lokalnych - zależy działającym w firmie związkom zawodowym. W skład Europejskiej Rady Zakładowej Opla wchodzą również przedstawiciele Solidarności z fabryki koncernu w Gliwicach.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.