Ekwador, po niespełna sześciu latach, przywraca zagranicznym firmom powiązanym z przemysłem górniczym możliwość wnioskowania o koncesje poszukiwawcze - podał mining-journal.com. Usługa jest dostępna za sprawą internetu. Większość koncesji dotyczy planów wydobycia złota i miedzi.
Od października do grudnia 2016 r. zagraniczni inwestorzy na internetowej stronie ekwadorskiego ministerstwa górnictwa mogą aplikować w sprawie wydania akceptacji na koncesje poszukiwania złóż. Tereny obfitujące w złoża zostały wirtualnie podzielone na obszary. Internetowy system rezerwacji powierzchni działa na zasadzie licytacji. Każdy z obszarów ma przypisany czas "licytacji". Wygrywają ci, którzy w wyznaczonym czasie złożą ofertę jako pierwsi.
- Chcemy nagradzać te firmy, które szybko podejmują inicjatywę zarezerwowania wybranej powierzchni. Należy pamiętać, że okno czasowe jest ograniczone a liczy się pierwsza złożona oferta - zaznaczył Javier Cordova, ekwadorski minister górnictwa.
Wśród zarezerwowanych 300 obszarów, najwięcej posiada złoża złota i miedzi.
Minister Cordova zdaje sobie sprawę, że jego kraj może być nadal postrzegany jako niepewny pod względem politycznym oraz respektowania konstytucji. Jak jednak zapewnił, rząd Ekwadoru pracuje sumiennie by zmienić negatywne opinie. Minister zastrzegł, że w warunkach wolnorynkowych zagraniczne spółki górnicze mogą zarabiać więcej niż państwo w którym fedrują.
Cordova jest przekonany, że rywalizacja przedsiębiorstw o koncesje to wstęp do poważnych inwestycji i zbudowania nowych kopalń w 2017 r.
- Wierzę, że w najbliższych 12 miesiącach zostaną zrealizowane duże projekty górnicze. Kopalnia Fruta del Norte powinna być w budowie, kopalnia Mirador będzie w budowie, zakład w Rio Blanco powinien też powstać - podsumował minister.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.