Możliwe do osiągnięcia jest 3,6 proc. wzrostu PKB w całym 2016 roku - ocenił w środę (17 sierpnia) wiceminister rozwoju Jerzy Kwieciński. Według niego gospodarka rozpędzi się w drugiej połowie roku, a głównym motorem wzrostu będą inwestycje w sferze publicznej. We wtorek Ministerstwo Rozwoju obniżyło prognozę wzrostu PKB w 2016 r. z 3,8 proc. do 3,5 proc. - wskazały miesięczne prognozy resortu.
Wiceszef resortu podczas spotkania z dziennikarzami w środę uznał jednak, że możliwy jest wyższy wzrost.
- Myślę, że w sferze realnej te 3,6 proc. jest jak najbardziej do osiągnięcia. Zobaczycie państwo, jak się gospodarka w drugiej połowie tego roku rozpędzi. Chciałbym, żebyśmy ten założony poziom 3,8 proc. wzrostu osiągnęli, (...) to jest moje optymistyczne oczekiwanie. Inwestycje - już w tej chwili widzimy, że one ruszają. Tym głównym bodźcem na początku będą jednak zdecydowanie inwestycje w sferze publicznej, to one pociągną ten wzrost w drugiej połowie roku. Ale również zaczną się inwestycje prywatne.
Kwieciński podkreślił, że bardzo dobrze rozwija się polski eksport. Jego zdaniem istotne jest pobudzenie eksportu w kierunku rynków, gdzie Polska jest nieobecna, szczególnie azjatyckich i afrykańskich.
- One na razie mają stosunkowo mały udział, ale zakładamy, że będą miały dużą stopę wzrostu - zaznaczył.
Wiceminister mówił w środę, iż gospodarka już się rozpędza.
Mamy pierwsze symptomy ożywienia związanego z rozruchem nowej perspektywy finansowej i efektami naszego planu na rzecz zwiększenia efektywności i przyspieszenia wykorzystania funduszy europejskich w ramach umowy partnerstwa 2014-2020 - zauważył.
Wskazał, iż zakończył się tzw. proces desygnacji - tylko jedno województwo czeka na potwierdzenie warunków zapewniających prawidłową realizację programów operacyjnych, kończy się też proces spełniania warunków wstępnych.
- Tu mieliśmy bardzo duże przyspieszenie w pierwszej połowie tego roku - wskazał wiceszef MR. - W czerwcu i lipcu mamy już wyraźne efekty przyspieszenia w kontraktacji funduszy europejskich. A (...) o ożywieniu gospodarczym i przełożeniu się na PKB w tym momencie decydują podpisywane umowy. Też liczymy, że ten worek silniej się otworzy, bo mamy znowelizowaną ustawę o zamówieniach publicznych, a przedtem zalecaliśmy wstrzymywanie się z przeprowadzaniem przetargów właśnie ze względu na brak harmonizacji polskiego prawa zamówień publicznych.
Według niego w tym roku średnio za cały rok wpływ funduszy unijnych na PKB może wynieść 0,5 punktu procentowego.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.