Rząd będzie mógł waloryzować wysokość świadczenia dla rodzin z programu 500+, jeżeli będzie miał takie możliwości - mówiła minister rodziny, pracy i polityki społecznej Elżbieta Rafalska podczas piątkowej (22 stycznia) konferencji prasowej w stołecznym urzędzie wojewódzkim.
W piątek kończą się konsultacje społeczne w sprawie programu.
Rafalska poinformowała, że w projekcie nie ma zapisu o obowiązkowej waloryzacji kwoty pomocy, tylko o fakultatywnej. Przypomniała, że w pierwszym roku funkcjonowania program będzie kosztował 17 mld zł, a w kolejnym - 22 mld zł. Rząd - jak podkreśliła - musi mierzyć siły na zamiary. - Z całą pewnością rząd, który proponuje polskim rodzinom taką inwestycję w ich zasoby, jeżeli będzie miał możliwości, to będzie urealniał wartość wypłacanego świadczenia - oświadczyła minister.
Zapowiedziała, że w projekcie znajdzie się zapis mówiący o tym, że świadczenia pieniężne w określonych sytuacjach będą mogły być zamieniane nie tylko na świadczenia rzeczowe, ale także usługi. - Jest możliwość, że pracownik socjalny po przeprowadzeniu wywiadu środowiskowego może zamienić formę pieniężną na formę rzeczową, czyli na przykład zakup podręczników, zakup żywności - mówiła.
- W wyniku tych naszych spotkań i konsultacji już wiemy, że oprócz zamiany środków finansowych na pomoc rzeczową dopiszemy również "na usługi", na przykład na opłatę za żłobek czy usługi edukacyjne - wyjaśniła szefowa resortu.
Wyraziła nadzieję, że przypadki, w których interwencja pracowników socjalnych okaże się konieczna, będą rzadkie. Minister odniosła się także do prognozy resortu mówiącej o możliwości zatrudnienia siedmiu tysięcy pracowników przez samorządy w związku z realizacją programu. Jej zdaniem "rzeczywiste wykonanie będzie tak naprawdę zależało od tego, jak zorganizują to sobie samorządy w ramach środków, które otrzymają na obsługę tego zadania zleconego". - My nie ingerujemy, ale wiedząc, ile osób obsługuje dotychczas świadczenia rodzinne (...), to uważam, że to porównywalna do świadczeń rodzinnych liczba pracowników, która mogłaby obsługiwać to świadczenie wychowawcze - zaznaczyła.
Minister poinformowała, że piątek był ostatnim dniem konsultacji w sprawie projektu. Wskazała, że do resortu ciągle wpływają uwagi, które zostaną przez kierownictwo ministerstwa ocenione. Minister powiedziała, że w spotkaniach oprócz wójtów, burmistrzów, prezydentów miast, brali udział również pracownicy pomocy społecznej, powiatowych centrów pomocy rodzinie czy pracownicy wydziałów świadczeń rodzinnych.
- Jestem niezwykle ciekawa, jak samorządy odniosą się do miesięcznego vacatio legis, bowiem dziś w dyskusji padło sformułowanie, że miesięczne dla niektórych będzie niewystarczające - podkreśliła. Zapewniła, że ministerstwu zależy na bardzo dobrej współpracy z samorządowcami, bo po zakończeniu prac legislacyjnych, kiedy wybije "godzina zero", to oni będą realizować program 500 plus jako zadanie zlecone.
Program "Rodzina 500 plus" ma zacząć działać od 1 kwietnia. Zakłada przekazywanie nieopodatkowanych 500 zł na każde drugie i kolejne dziecko w rodzinie, bez dodatkowych warunków. Rodziny o niskich dochodach otrzymać mają wsparcie także na pierwsze dziecko.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.