"Jako w Ordunku Gornym nakazano, iżby kopacze Gor Święto Gwareckie w czci wielkiej a poszanowaniu mieli, igrce ucieszne przy piwie czyni a śpiewki gwareckie pieli radośnie, takoż Prezes i Dostojne Prezydium Izby Piwnej" zaprosili do Hali na Skarpie w Bytomiu z tysiąc gwarków. W sobotę (14 listopada) przez kilka ładnych godziny starodawnemu obyczajowi zadość dawano.
Krzysztof Szmyczyk, urodziny w 1958 r., był jednym z tych, którzy zaproszenie - od Węglokoksu Kraj i Solidarności w tej spółce działającej - na karczmę piwną otrzymali. Gwarek Szymczyk jest już od 8 lat na emeryturze, za sobą ma 23 lata pracy pod ziemią w Bobrku i tyle karczm piwnych na koncie, że ciężko mu je zliczyć.
- Karczma to nie tylko, jakby się komuś niezorientowanemu mogło wydawać, piwo. To przede wszystkim okazja, by się spotkać z kolegami i pogadać o tym i owym. To dobrze, że trwa taki obyczaj, chociaż... kiedyś to były karczmy. Na przykład: pierwszy wstęp do toalety był bezpłatny, a później trzeba było już płacić. I to wcale nie mało! Albo śpiewanie. Z górę śpiewników mam po tych moich karczmach - wspomina Krzysztof Szymczyk.
Minutą ciszy wspomnieli uczestnicy węglokoksowej karczmy wszystkich tych kolegów-górników, którzy odeszli z tego świata. Uczczono też pamięć ofiar zamachu terrorystycznego w Paryżu.
- Silencium, silencium! Jako, że potomkami gwarków się mienimy... - odczytał tradycyjną formułę Jarosław Grzesik, przewodniczący ZOK NSZZ Solidarność Węglokoks Kraj dając sygnał do rozpoczęcia biesiady podług starodawnego obyczaju.
Uczestniczyli w niej nie tylko górnicy czynni i byli oraz ludzie z firm z górnictwem związanych. Także przyjaciele górnictwa spoza tej branży. Byli politycy, byli reprezentanci innych regionów... Grała Orkiestra Górnicza Bytom i zabawiał Kabaret Jestem z Piekar Śląskich. A na koniec, oficjalnie już po zakończeniu karczmy piwnej Węglokoksu, zagrał rockowy Oberschlesien.
W galerii: Węglokoksu Kraj karczma piwna. Bytom, 14 listopada 2015 r. (zdjęcia: Andrzej Bęben - nettg.pl).
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
kryzys w górnictwie...
@Pablo ale to karczma z Weglokoksu była.
Witam mam takie pytanie czy bedzie wiecej zdjec z tej imprezy bo z tego co pamietam bylo ich wiecej lub jakas strone z tymi zdjeciami . Dziekuje
Komentarz usunięty przez moderatora z powodu braku związku z tematem.
jedzĄ pijĄ i siĘ bawiĄ. za czyje pytam siĘ ? na pewno nie za swoje nie za pieniĄdze ze swojej kieszeni ale z kieszeni pracownikÓw tych, ktÓrzy na nich pracujĄ. kiedy w koŃcu to ucho od dzbanka siĘ urwie. kiedy pracownicy zrozumiejĄ, Że czas wypisaĆ siĘ ze wszelakich zwiĄzkÓw.
Bawią się ??? To chyba sam dozór wyższy i naczelne i prezesy ,dyrektory itp. Zarabiają po 10-20 tyś zł nie jeżdżąc na dół to mają powody do balowania. Zwykły fizyczny harujący za dziesięciu jest zajechany i ledwo wiąże koniec z końcem.
Komentarz usunięty przez moderatora z powodu braku związku z tematem.
Zazdroszcze, na Makoszowach to nawet karczmy dla dozoru nie zorganizowali. Dziękujemy
Komentarz usunięty przez moderatora z powodu złamania regulaminu lub użycia wulgaryzmu.
za komuny to były barborki!!! było wesolo i kasa była!!! za nie długo moze nie być wesoło jak związki sprzedają barbórke i 14-stke....
Koplanie maja po kilk mld strat a pracownicy sie bawia... ciotka pracujaca w KW(administracja) ponoc ostatnio dostala podwyzke pomimo tego ze Kw jest na skraju upadlosci...dla mnie to paranoja...