Gotowe już projekty PiS dotyczące pracy i zatrudnienia będą zaktualizowane, a zanim trafią do Sejmu, otrzyma je do zaopiniowania nowa Rada Dialogu Społecznego - mówią PAP Elżbieta Rafalska, kandydatka na ministra pracy w rządzie Beaty Szydło i Stanisław Szwed, poseł PiS.
Według posłów Elżbiety Rafalskiej i Stanisława Szweda kluczowe będą propozycje: Narodowego Programu Zatrudnienia (NPZ), ustawy gwarantującej 12 zł stawki godzinowej przy umowach zlecenia i obywatelski projekt dotyczący dochodzenia płacy minimalnej do wysokości połowy przeciętnego wynagrodzenia; jako jedne z pierwszych będą one przejrzane, przyjęte i przekazane Radzie, przed przesłaniem do Sejmu.
Rafalska zapowiedziała, że oprócz wymienionych projektów i obszarów do przeglądu, oceny wymaga też niedawna reforma urzędów pracy. - Ustawa o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy w tej nowej formule też wymaga już oceny. Więcej oczekiwaliśmy - niby była to zmiana, ale nic się nie zmieniło - uznała.
- Na pewno będziemy musieli zrobić przegląd wszystkich tych obszarów dotyczących rynku pracy, oceny jak to działa i zdecydować, czy jeszcze się temu przyglądać, czy iść w kierunku radykalnych zmian - powiedziała PAP. - Myślę, że się z tym szybko uwiniemy - zaznaczyła.
Przypomniała, że projekt minimalnej stawki godzinowej do umów zleceń przygotowała wspólnie z Beatą Szydło. - Jeśli mówimy, że miałby być złożony ten sam projekt, to wyobrażam to sobie, że będzie złożony w takiej samej krótkiej, trzyartykułowej wersji, nawet gdyby jakoś miał być zmieniany, to nie jednoosobowo - zapewniła.
Rafalska powiedziała też, że NPZ na pewno będzie wymagał aktualizacji, choćby dlatego, że z odrzuconej w Sejmie regulacji kilka rzeczy zostało "ściągniętych, podglądniętych, skorzystano z nich". - No i dobrze, bo to nie jest tak, że wszystko jest bardzo dobre, albo, że wszystko jest złe - dodała.
- Są tam wskazane też tzw. tereny zdegradowane, które wywołały trochę szumu, więc Narodowy Program Zatrudnienia na pewno będzie aktualizowany - zapewniła posłanka PiS.
Szwed w rozmowie z PAP zaznaczył, że niezależnie od prac nad projektami musi je później zaopiniować nowo powstała RDS. - Bardzo mocno chcemy postawić na dialog - nasz projekt Narodowego Programu Zatrudnienia i pakiet naszych propozycji musi trafić na Radę Dialogu Społecznego - powiedział. - Opinia, czy uwagi tej Rady będą dla nas pomocne i cenne - zapewnił polityk.
Polityk pytany, czy będą to jedne z pierwszych projektów skierowanych do laski marszałkowskiej, zwrócił uwagę, że praca nad nimi będzie wymagała trochę czasu. - Jeśli chcemy, żeby był to projekt rządowy i chcemy zachować normalną procedurę opiniowania, to trzeba dać temu trochę czasu - mówił Szwed. - Nie chcemy iść w stronę projektów poselskich, bo zaprzeczalibyśmy temu, o czym mówiliśmy - że chcemy przywrócić dialog - podkreślił. Jego zdaniem dobrym rozwiązaniem byłoby, gdyby te projekty trafiły do Rady jako pierwsze.
Szwed wskazał, że problemem - oprócz ciągle wysokiego bezrobocia - są też niskie płace. W jego ocenie przeglądu wymagają też kwestie związane z zatrudnieniem - maksymalne ograniczenie umów cywilno-prawnych - tzw. śmieciówek, wchodząca od 1 stycznia 2016 r. zmiana zobowiązująca do ozusowania umów zlecenia i zmiany w zasadach zawierania umów na czas określony.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.