We wtorek (16 czerwca) na swoim drugim posiedzeniu zebrał się zespół doradczo-opiniodawczy do analizy, niektórych zagadnień związanych ze wstrząsem, który miał miejsce 18 kwietnia w ruchu Śląsk kopalni Wujek - poinformowała portal górniczy nettg.pl Jolanta Talarczyk, rzecznik prasowy Wyższego Urzędu Górniczego.
Podczas obrad przedstawiono aktualny stan prowadzonej akcji ratowniczej oraz zreferowano wyniki ekspertyz naukowych, dotyczących następujących zagadnień:
• weryfikacja lokalizacji, wyznaczenie i analiza mechanizmu ogniska wysokoenergetycznego wstrząsu z dnia 18 kwietnia w pokładzie 409 w ruchu Śląsk kopalni Wujek, przy wykorzystaniu rejestracji uzyskanej przez Górnośląską Regionalną Sieć Sejsmologiczną w aspekcie jego wpływu na infrastrukturę powierzchni wg skali GSI (Górnicza Skala Intensywności drgań);
• analiza geomechanicznych przyczyn wystąpienia wstrząsu, powodującego tąpnięcie w pokładzie 409 w ruchu Śląsk kopalni Wujek;
• ocena możliwości dalszej eksploatacji pokładu 409.
Zespół doradczo-opiniodawczy został powołany 30 kwietnia br. przez Mirosława Koziurę, prezesa WUG. W jego skład wchodzą specjaliści z zakresu zagrożenia tąpaniami, geofizyki górniczej oraz ochrony powierzchni, m.in. z Głównego Instytutu Górnictwa, Akademii Górniczo-Hutniczej i Politechniki Opolskiej. Pracami Zespołu kieruje Zbigniew Rawicki, dyrektor Departamentu Górnictwa Podziemnego i Odkrywkowego WUG.
Na opinie i wnioski ekspertów prezes WUG oczekuje w terminie do 31 sierpnia br. Ich zadaniem jest określenie mechanizmu, przesłanek i określenie epicentrum wstrząsu z 18 kwietnia br. oraz prognozy wpływu prowadzonych robót górniczych na sejsmiczność w miejscu zdarzenia i możliwości prowadzenia ruchu zakładu górniczego w Polu Panewnickim.
Kolejne spotkanie Zespołu zaplanowano na 26 czerwca br.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
W przypadku tąpnięcia bardzo ważna jest jego lokalizacja. W podanym przez pana przypadku hipocentrum musiało znajdować się w bezpośrednim sąsiedztwie ściany skoro tak zdewastowało obudowę zmechanizowana która jest znacznie wytrzymalsza od obudowy ŁP, poza tym posiada spągnice. Jeśli tąpniecie obejmie chodniki często niewiele da zagęszczona i wzmocniona obudowa bo najnormalniej skały zostaną wywalone przez niezabezpieczony spąg. Wzmocnienie faktycznie wpływa na bezpieczeństwo ale go nie gwarantu
Stanisław, ale to było tąpnięcie zdaje się spągowe, a tam obudowa jest rzadko.
W latach 90 tych na kopalni ZABRZE w pokladzie tapiacym mial miejsce wstrzas - tapniecie o takiej sile ze powyginalo stojaki scianowej obudowy zmechanizowanej , kombajn scianowy podrzucilo do gory ale w chodniku nadscianowym nie powstaly zadne zniszczenia - chodnikami mozna bylo swobodnie sie poruszac - obudowa typu V byla zageszczona .jaka byla sila wstrzasu - nie pamietam - dane sa w OUG GLIWICE . Pytanie - czy w chodnikach kop Wujek byla stosowana obudowa zageszczona - wzmocniona?