Katowicki Holding Węglowy, do którego należy kopalnia Mysłowice-Wesoła, rodzinom górników poszkodowanych w zapaleniu się metanu zapewnił opiekę psychologów. Pomagają im także psycholodzy policyjni - poinformował portal górniczy nettg.pl Wojciech Jaros z Działu Komunikacji Korporacyjnej KHW.
Przypomnijmy, że do zdarzenia doszło w poniedziałek (6 października) o godz. 20. 55 w ruchu Wesoła kopalni Mysłowice-Wesoła. Metan zapalił się w ścianie 560 na poziomie 665 m. W rejonie zdarzenia znajdowało się wówczas 37 górników.
Rozpoczęta natychmiast akcja ratownicza pozwoliła na szybkie wywiezienie na powierzchnię najpierw sześciu, potem kolejnych poszkodowanych. Trafiali do szpitali, w większości siemianowickiej oparzeniówki. Akcję prowadziły trzy zastępy ratowników z KWK Mysłowice-Wesoła i trzy z CSRG. Utrudniły ją dymy, wskazujące na pożar. Stopniowo nawiązywano kontakt z kolejnymi górnikami, z których ostatni wyjechali na powierzchnię około 1.25. Na jednego nie udało się trafić, mimo kontynuowania poszukiwań przy znacznym zadymieniu.
Na miejscu akcji obecny był p.o. prezesa KHW Zygmunt Łukaszczyk, a także wojewoda śląski Piotr Litwa.
We wtorek (7 października) o godz. 6. w szpitalach przebywało 26. górników, z tego 18. w Szpitalu Oparzeniowym w Siemianowicach Śl. Stan siedmiu z nich jest określany jako bardzo ciężki z uwagi na oparzenia dróg oddechowych.
Akcja poszukiwawcza jest nadal prowadzona. Przy czym trwa przygotowanie do stałego monitoringu chromatograficznego składu powietrza z rejonie zdarzenia. Specjaliści ocenili bowiem, iż wypływ metanu może się powtórzyć. A ponieważ wciąż nieznana jest przyczyna zapalenia, nie można ryzykować życia zastępów ratowniczych.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.