Podsekretarz stanu w polskim MSZ Beata Stelmach, która przybyła do Kantonu, przekonywała chińskie firmy do inwestycji w Polsce i rozmawiała z lokalnymi władzami nt. rozwoju współpracy polskich i chińskich regionów.
Wiceminister Stelmach spotkała się we wtorek 11 września z merem Kantonu Chenem Jianhua, wicemerem tego miasta Gong Erzhen oraz zastępcą dyrektora generalnej kancelarii spraw zagranicznych rządu prowincji Guangdong Su Caifang. Rozmowy dotyczyły przede wszystkim współpracy gospodarczej na poziomie regionalnym, ale także zwiększania wymiany naukowej i zacieśniania współpracy w sektorze turystycznym.
Stelmach wzięła również udział w forum gospodarczym, na którym obecni byli przedstawiciele władz i przedsiębiorcy z województwa zachodniopomorskiego oraz prowincji Guangdong - regionów, które współpracują ze sobą od 11 lat.
W trakcie forum podsekretarz stanu zachęcała chińskich przedsiębiorców do inwestowania w Polsce, przedstawiając ją, jako "solidnego, odpowiedzialnego partnera" oraz "jedyny kraj w Unii Europejskiej, który oparł się recesji".
Wiceminister zapowiedziała też, że w kwietniu 2013 roku w Warszawie odbędzie się polsko-chińskie forum regionów, na które zaproszone zostaną delegacje władz i przedsiębiorstw z polskich województw oraz chińskich prowincji.
Innym ważnym celem wizyty Stelmach jest ułatwienie polskim przedsiębiorcom wejścia ze swoimi produktami na olbrzymi chiński rynek. Jak oceniła w rozmowie z PAP, w chińskich realiach oficjalne wizyty przedstawicieli rządu mają dla takich zabiegów kluczowe znaczenie. "W tej części świata powinniśmy wspierać te starania z poziomu politycznego. Zupełnie inaczej brzmi oferta, kiedy jest poparta zachętami ze strony rządu i ze strony władz" - powiedziała.
- Otwiera się przed naszymi wzajemnymi relacjami kolejny dobry okres. Wizyta premiera Chin w Polsce, która nastąpiła tak szybko po wizycie naszego prezydenta w Chinach, jak również wybór Warszawy na miejsce organizacji regionalnego forum gospodarczego, świadczy o tym, że Polska jest w tej chwili bardzo dobrze postrzegana - oceniła Stelmach.
Jak powiedzieli przedstawiciele Zachodniopomorskiego Urzędu Marszałkowskiego, którzy zorganizowali przyjazd przedsiębiorców z województwa na forum, w chińskich warunkach takie spotkanie biznesowe w ogóle nie mogłoby się odbyć z inicjatywy prywatnej, bez udziału polityków i samorządowców.
Zarówno wiceminister, jak i marszałek woj. zachodniopomorskiego Olgierd Geblewicz, podkreślili jednak w rozmowie z PAP, że chociaż częste ostatnio wizyty polskich polityków mogą ocieplić wizerunek naszego kraju w Chinach i ułatwić zadanie prywatnym przedsiębiorcom, ewentualny sukces lub porażka na chińskim rynku zależą przede wszystkim od jakości ich oferty.
- Dzisiaj wszyscy stukają do drzwi Chin, ale nie wszyscy mogą się przebić. Wsparcie rządowe jest potrzebne, jednak przede wszystkim liczy się dobra oferta. Jeżeli polskie firmy będą miały taką ofertę, myślę, że lepszego momentu do tej pory nie było. Te wszystkie zdarzenia na najwyższym szczeblu otworzyły nam dobrą perspektywę, i musimy ją teraz dobrze wykorzystać - powiedziała Stelmach. Dodała jednak przy tym, że "należy uświadamiać naszym firmom, że to w ich rękach leży potencjalny sukces".
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.