Ratownik Wojewódzkiego Pogotowia Ratunkowego został w nocy pobity przez pacjenta. Poszkodowany trafił do szpitala – poinformowało portal górniczy nettg.pl Wojewódzkie Pogotowie Ratunkowe w Katowicach.
- Dziś po północy ratownicy ze stacji pogotowia ratunkowego w Katowicach zostali wezwani do mężczyzny będącego pod wpływem alkoholu i po zażyciu leków. W trakcie przekazywania pacjenta do izby przyjęć szpitala przy ul. Raciborskiej mężczyzna mocno uderzył ratownika w głowę. Podczas składania zeznań na komisariacie poszkodowany źle się poczuł. Z silnym bólem głowy, nudnościami i wysokim ciśnieniem trafił do jednego z katowickich szpitali – wyjaśniło pogotowie w czwartkowym (24 listopada) komunikacie.
- Niestety, to kolejny w ostatnim czasie przypadek pobicia naszego ratownika – komentuje Artur Borowicz, dyrektor WPR w Katowicach. – W zeszłym roku mocno pobici zostali nasi pracownicy m. in. w Chorzowie i Zabrzu. Takich przypadków zdarza się nawet kilkanaście w roku. Nie mówiąc już o przypadkach agresji słownej, które trudno zliczyć.
Artur Borowicz przypomina, że ratownik medyczny w trakcie pracy jest funkcjonariuszem publicznym. – Atak na taką osobę jest zagrożony karą więzienia do lat 3. Będziemy pilnować tej bulwersującej sprawy. Oczekujemy sprawiedliwego ukarania sprawcy – mówi dyrektor Wojewódzkiego Pogotowia Ratunkowego w Katowicach.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.