Rafał Jedwabny, wiceprzewodniczący WZZ Sierpień 80 odniósł się do słów ministra energii Miłosza Motyki, który zapowiedział rewizję umowy społecznej, a także mówił o miliardowych dopłatach dla górnictwa. Komentarz związkowca jest na facebookowym profilu Komisji Krajowej WZZ Sierpień 80.
Rafał Jedwabny skrytykował wypowiedź ministra energii Miłosza Motyki. - Minister reprezentuje PSL i rolników, a wypowiada się na tematy tak ważne, jak energetyka i górnictwo. Są jakieś zarzuty, że rząd Polski dopłaca miliardy do polskiego górnictwa. Nie! Rząd Polski nie dopłaca do wydobycia węgla, ale do likwidacji górnictwa. To nas kosztuje. W Polsce przez takie osoby zdecydowano, że przestajemy produkować tanią energię z taniego polskiego węgla i zaczynamy likwidować górnictwo - mówił związkowiec.
Minister Motyka w w wywiadzie opublikowanym 18 sierpnia zapowiedział rewizję umowy społecznej.
- Do tej pory oszukiwano nas, że umowa społeczna jest jakby nie do ruszenia, że to co zostało ustalone, zostanie utrzymane. Ale minister powiedział otwarcie, że będzie renegocjował umowę społeczną. Nie wiem z kim, bo na pewno nie ze stroną społeczną. My dużo czasu spędziliśmy nad tą umową, żeby ona została podpisana w takim kształcie, jak jest. To otwarło nam oczy. Pan minister jasno stwierdził, że będzie renegocjacja umowy społecznej, co oznacza, że w najbliższy czwartek w Katowicach, gdzie ma się odbyć manifestacja hutników, wezmą w niej udział także górnicy. Połączymy siły z hutnikami. Mam informacje z kilku związków, że też będą z nami - mówił Rafał Jedwabny.
Rafał Jedwabny zakończył komentarz: Do polityków koalicji, zwłaszcza tych ze Śląska, mam dobrą radę – Spodziewajcie się nas, nie znacie dnia ani godziny.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Czyżby rząd chciał przestać likwidować górnictwo?
Komentarz usunięty przez moderatora z powodu braku związku z tematem.
Górnicy nigdzie nie wyjdą co najwyżej związkowcy Ale jak ktoś im pokiwa paluszkiem za bramy lub na dół skończy się rumakowanie.