Komisja Europejska formalnie zatwierdziła Polsce możliwość wydłużenia wsparcia dla starszych elektrowni węglowych w ramach rynku mocy do końca 2028 roku. Decyzja, która formalnie pojawiła się 11 sierpnia, pozwala polskiemu rządowi na wypłatę środków dla bloków węglowych, które nie spełniają obecnych limitów emisji CO2 (550 kg/MWh)
Wniosek o derogację został złożony przez Ministerstwo Klimatu i Środowiska w lutym 2025 r., a jego procedowanie trwało kilka miesięcy. Polska argumentowała, że wydłużenie funkcjonowania starszych elektrowni jest konieczne dla zapewnienia bezpieczeństwa energetycznego, stabilności rynku i przewidywalności cen energii. Jak wskazuje KE, wdrożenie derogacji pozwoli również ułatwić inwestycje w elastyczne moce wytwórcze, magazynowanie energii oraz odnawialne źródła energii.
Ostateczna decyzja Komisji uwzględnia polskie argumenty, ale nakłada trzy warunki: ocenę wystarczalności zasobów na poziomie krajowym, analizę opłacalności wycofania lub budowy nowych jednostek w okresie 10 lat oraz szczegółowe plany remontów jednostek energetycznych.
Starsze elektrownie, które często pracują tylko 1000–1500 godzin rocznie, mimo ograniczonego czasu pracy, są niezbędne jako rezerwa wspierająca odnawialne źródła energii. Dlatego właśnie rząd przygotował dodatkowe wsparcie finansowe w ramach rynku mocy. W pierwszej uzupełniającej aukcji na drugą połowę tego roku zakontraktowano 5051 MW mocy, z czego największa część przypadła PGE. Kolejna aukcja odbędzie się 17 września 2025.
Choć nieformalna zgoda pojawiła się wcześniej, jej brak w formie decyzji uniemożliwiał wypłatę środków oraz zawieranie nowych umów mocowych po 30 czerwca.
Oznacza to, że bloki węglowe wracają do gry. Wydana przez KE decyzja pozwala na wznowienie wypłat dla jednostek, które wygrały majową aukcję uzupełniającą. Aukcja zakończyła się już w pierwszej rundzie, z ceną 431 zł za kilowat dla jednostek krajowych. Dzięki zgodzie Komisji możliwe jest podpisywanie umów i przekazywanie środków, co odblokowuje mechanizm na drugą połowę 2025 roku.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Dziękuję UE. W 2001 roku MWh kosztowała 101 PLN, ale nie ma już 36 kopalń węgla kamiennego. Teraz płacimy za likwidację górnictwa i ekhm wolnorynkową pomoc dla zielonych.
Komentarz usunięty przez moderatora z powodu braku związku z tematem.
Dopłacamy do wydobycia węgla, do produkcji z niego prądu, a nie tak dawno nawet do zakupu przez obywateli (taka cicha dotacja do kwk śląskich) . Oby sponsor wytrzymał.