Karolowi Nawrockiemu, prezydentowi elektowi w obwodowej komisji wyborczej numer 20 w Zabrzu źle policzono głosy w drugiej turze prezydenckich wyborów. Stracił w wyniku omyłki jeden głos.
To kolejna komisja, która znalazła się pod lupą śledczych. Rząd rękoma ministra sprawiedliwości Adama Bodnara sprawdza potencjalne nierzetelności w liczeniu głosów wyborczych.
Domaga się tego zarówno poseł KO Roman Giertych, jak i premier Donald Tusk. Wszystko jak przekonują, dla spokoju społecznego i rzetelności wyboru Karola Nawrockiego na prezydenta Polski.
Sędziowie Sądu Rejonowego w Zabrzu przy obecności kamery TVN24 policzyli ponownie głosy w obwodowej komisji wyborczej numer 20 w Zabrzu.
Uprawnionych do głosowania było 1675 osób, karty wydano 1241 wyborcom.
Karol Nawrocki otrzymał w tej komisji 543 głosy, zaś Rafał Trzaskowski 682. Po przeliczeniu głosów okazało się, że Nawrocki otrzymał tu o jeden głos mniej, zaś Trzaskowski o jeden więcej.
Przypomnijmy, że w dwóch sprawdzonych już komisjach na terenie Bielska-Białej podczas liczenia głosów oddanych w wyborach stracił Rafał Trzaskowski – część głosów na niego przypisano Karolowi Nawrockiemu.
Warto zauważyć, że prokuratury z Katowic, Krakowa, Jeleniej Góry i Bielska-Białej wszczęli dochodzenia w sprawie nieprawidłowości w obwodowych komisjach wyborczych w II turze wyborów prezydenckich.
Prokurator generalny Adam Bodnar poinformował o wszczęciu przez Prokuratury Okręgowe pierwszych sześciu śledztw w sprawie nieprawidłowości wyborczych.
Śledztwa wszczęto w sprawie Obwodowej Komisji Wyborczej nr 4 w Brześciu Kujawskim, w sprawie Obwodowej Komisji Wyborczej nr 6 w Kamiennej Górze, w sprawie Obwodowej Komisji Wyborczej nr 3 w Oleśnie i Obwodowej Komisji Wyborczej nr 9 w Strzelcach Opolskich, w sprawie dwóch Obwodowych Komisji Wyborczych w Bielsku-Białej, w sprawie Obwodowej Komisji nr 95 w Krakowie i w sprawie w jednej z obwodowych komisji wyborczych na terenie Katowic.
W wyniku oględzin ustalono, że w jednej z obwodowych komisji wyborczych na terenie Katowic część głosów nieważnych została uwzględniona w wyniku wyborczym obu kandydatów, co w konsekwencji doprowadziło do niewielkiego zawyżenia liczby oddanych na nich głosów. Wyjaśnienia wymaga nadto różnica pomiędzy liczbą kart protokolarnie wydanych obwodowej komisji (1880) a liczbą kart będących w jej dyspozycji, ustaloną przez sąd (1895) – informuje rzecznik katowickiej prokuratury Aleksander Duda.
W Krakowie z kolei – jak informuje prokuratura: w następstwie tych nieprawidłowości i nadużyć głosy oddane na kandydata popieranego przez PiS Karola Nawrockiego zostały przypisane kandydatowi KO Rafałowi Trzaskowskiemu, zaś głosy oddane na Trzaskowskiego — Nawrockiemu.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.