Jakie są górnicze barwy i co symbolizują? Czy numer 997 rzeczywiście należy do pogotowia ratunkowego? Olimpijczycy, którzy co roku w kwietniu walczą w Rybniku o Złotą Lampkę, mają coraz większe problemy z opanowaniem emocji. Pora zastanowić się nad tym, w jaki sposób im pomóc.
Niewiele brakowało, a XV Olimpiada Wiedzy Górniczej o Złotą Lampkę, rozegrana 10 bm. w Zespole Szkół Technicznych w Rybniku, zakończyłaby się sensacyjnie. Olimpijczycy odpowiadali na pytania z dziedziny bezpieczeństwa pracy, udzielania pierwszej pomocy, przepisów prawa geologicznego i górniczego, eksploatacji surowców i technologii górniczych. Na 60 możliwych do zdobycia punktów zgarnęli niewiele ponad połowę, bo 35. Ten wynik mówi sam za siebie. Stres z roku na rok coraz mocniej daje się we znaki górniczym olimpijczykom. Błędne odpowiedzi padały dziewięć razy, a w siedmiu przypadkach niepełne, za które jury musiało przyznać odpowiadającemu tylko jeden punkt. Czternaście odpowiedzi oceniono jako w pełni satysfakcjonujące.
O włos od wygranej był Łukasz Pankiewicz, reprezentant Zespołu Szkół nr 1 im. prof. Bolesława Krupińskiego w Lubinie. Ucznia z „miedzi” pożarła trema. Nie potrafił odpowiedzieć na pytanie o symbole górnicze. To potknięcie wykorzystał Kacper Obrzut, uczeń Zespołu Szkół Ogólnokształcących im. Jana Pawła II w Pawłowicach. Jeden punkt przewagi pozwolił mu na zdobycie Złotej Lampki, ale i on nie wytrzymał napięcia i dał się ponieść emocjom. W ostatniej serii pytań nie potrafił wskazać prawidłowo, którą ze służb wzywa się wybierając numer 997. Niestety nie karetkę, a policjantów. Gdyby Łukasz Pankiewicz odpowiedział dobrze na pytanie o symbolikę górniczą, to właśnie on stanąłby na najwyższym olimpijskim podium, a tak zakończył występ dopiero na III miejscu. Gdyby chociaż dał połowiczną odpowiedź na to pytanie, zrównałby się punktowo z Kacprem Obrzutem i wówczas zająłby drugą lokatę. W eliminacjach zgarnął bowiem mniej punktów niż Kacper.
– Wiedziałem, że chodzi o barwy zieloną i czarną, ale nie potrafiłem wyjaśnić, co symbolizują. Nie chciałem lać wody, więc od razu podziękowałem – przyznał z rozbrajającą szczerością już po zakończonej rywalizacji.
Tak więc Złota Lampka nie wyjedzie „na miedź”, a zostanie w domu. Sam zaś obrońca honoru Śląska jest nam dobrze znany. W ub.r. zajął II miejsce w konkursie „Bezpieczny skok z bhp do górnictwa”, który odbył się w kopalni Budryk pod patronatem Państwowej Inspekcji Pracy. Uczestnicy tamtego konkursu musieli wykazać się wiedzą z zakresu prawa pracy, w tym dotyczącą legalności zatrudnienia, obowiązków pracodawców i pracowników, ergonomii, psychologii pracy, działalności Państwowej Inspekcji Pracy, a także z zakresu bhp, procedur bezpieczeństwa oraz profilaktyki zagrożeń w górnictwie. Tym większe brawa dla Kacpra.
Szkoda tylko, że uczeń pawłowickiego ZSO ma zamiar zupełnie zrezygnować z dalszej edukacji.
– Nie przystępuję nawet do matury, nauki mam już dość, chcę do pracy. Marzy mi się kopalnia Pniówek – zwierzył się Kacper Obrzut.
Decyzja ta wywołała spore zaskoczenie zwłaszcza wśród nauczycieli, którzy towarzyszyli swym wychowankom, i gości specjalnych.
– Warto się chyba zastanowić nad tymi planami. U nas można przecież pracować i równolegle studiować zaocznie – podkreślił dr inż. Sergiusz Boron, wykładowca na Wydziale Górnictwa, Inżynierii Bezpieczeństwa i Automatyki Przemysłowej.
Jego zdaniem poziom wiedzy olimpijczyków był mimo wszystko wysoki i szkoda, aby rezygnowali z nauki po ukończeniu szkoły średniej.
Drugie miejsce w olimpijskiej rywalizacji przypadło Natanowi Śnioszkowi, uczniowi z Technikum nr 1 w Zespole Szkół im. Jana Wyżykowskiego w Głogowie. Miejsca od czwartego do szóstego zajęli kolejno: Mateusz Miękisiak i Igor Konieczny, reprezentujący Zespół Szkół Miedziowego Centrum Kształcenia Kadr w Lubinie, oraz Bartosz Szymała, który podobnie jak Kacper Obrzut wystąpił w barwach pawłowickiego Zespołu Szkół Ogólnokształcących.
– Kolejna olimpiada za nami i kolejne nerwy również. Ja sam się denerwowałem, bo w końcu przygotowane przez jury pytania były naprawdę łatwe. Trudno powiedzieć, jak im pomóc. Może skorzystamy z podpowiedzi dziennikarza „Trybuny Górniczej” i zwrócimy się o pomoc do psychologów – przyznał dr hab. inż. Jan Kania, przewodniczący jury.
Partnerem wydarzenia była Polska Grupa Górnicza. Patronatem naukowym objął je Wydział Górnictwa, Inżynierii Bezpieczeństwa i Automatyki Przemysłowej Politechniki Śląskiej, a patronat medialny nad olimpiadą górniczą przyjęły redakcje „Trybuny Górniczej” i portalu nettg.pl.
Cała szóstka olimpijczyków zwolniona została z etapu pisemnego egzaminu potwierdzającego kwalifikacje zawodowe oraz rekrutacyjne na Wydział Górnictwa, Inżynierii Bezpieczeństwa i Automatyki Przemysłowej Politechniki Śląskiej.
Jeśli chcesz mieć dostęp do artykułów z Trybuny Górniczej, w dniu ukazania się tygodnika, zamów elektroniczną prenumeratę PREMIUM. Szczegóły: nettg.pl/premium. Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.