Podczas rzeszowskiego spotkania przedstawicieli Okręgowego Urzędu Górniczego w Krośnie i Urzędu Dozoru Technicznego z siedzibą w Lublinie poruszono temat dotyczący organizacji zakładu drążącego tunel drogowy T1 na drodze S19 oraz eksploatacji urządzeń maszyny drążącej tunel.
Cztery miesiące temu na odcinku drogi ekspresowej S19 Rzeszów Południe – Babica rozpoczęło się drążenie pierwszego tunelu. Maszyna TBM (tunnel boring machine), nazwana Karpatką, wydrąży ponad 2-kilometrowy tunel pod wzgórzem Grochowiczna.
Karpatka ma 114 metrów długości i 15,16 metrów średnicy. Jej waga to 4400 ton. Posiada napęd hydrauliczno-elektryczny i 12 silników, każdy o mocy 1 megawata. Ważący 440 ton pierścień skrawający obraca się z prędkością do 2 obrotów na minutę oraz posiada 471 narzędzi służących do wiercenia. Maszyna przejdzie ponad 100 metrów poniżej szczytu wzgórza Grochowiczna. Czas potrzebny na wydrążenie jednej nawy tunelu to ok. 9 miesięcy (przy sprzyjających warunkach). Następnie maszyna w ciągu trzech miesięcy zostanie odwrócona i rozpocznie drążenie kolejnej nawy tunelu - czytamy na stronie Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.
W lipcu 2023 r., jak informowała GDDKiA, podczas próbnych pompowań mających na celu obniżenie zwierciadła wody na potrzeby drążenia tunelu maszyną TBM, stwierdzono ulatnianie się gazu. Gaz pojawił się w 2 z 44 otworów studziennych.
W celu zapewnienia bezpieczeństwa personelowi pracującemu na budowie, wykonawca wstrzymał prace związane z próbnym pompowaniem oraz wierceniem pozostałych studni. Przy użyciu odpowiedniego sprzętu potwierdzono w pobranych próbkach gazu obecność metanu. Pobrano także próbki do badań laboratoryjnych, które również potwierdziły obecność metanu w wodzie. Od samego początku nad rozwiązaniem tego problemu pracował szeroki zespół specjalistów, zarówno po stronie wykonawcy jak i inwestora. Współpracował z nimi zespół ekspertów z Akademii Górniczo-Hutniczej z Krakowa oraz Wyższy Urząd Górniczy w Katowicach oraz Okręgowy Urząd Górniczy w Krośnie.
W związku z wykryciem metanu koniecznie było odpowiednie przygotowanie maszyny TBM do pracy w warunkach metanowych. Po analizach przeprowadzonych przez ekspertów z zakresu górnictwa, w ramach doposażenia maszyny, konieczne było m.in. zamontowanie systemu czujników wykrywających obecność metanu na etapie drążenia tunelu oraz montaż zmodyfikowanego systemu wentylacji o zwiększonej wydajności umożliwiającego przewietrzanie tunelu i niedopuszczenie do gromadzenia się metanu wewnątrz wyrobiska - informowała GDDKiA.
Warto podkreślić, że proces drążenia tunelu podlega pod przepisy prawa geologicznego i górniczego, w związku z czym wykonawca opracował projekt wykonania tunelu w warunkach zagrożenia metanowego, który zyskał pozytywną opinię Komisji ds. zagrożeń w zakładach górniczych przy Wyższym Urzędzie Górniczym w Katowicach. W dalszej kolejności została przygotowana niezbędna dokumentacja, która zgodnie z przepisami została w kwietniu br. zatwierdzona przez dyrektora Okręgowego Urzędu Górniczego w Krośnie.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.