Kosztem 11 mln zł zmodernizowany zostanie zbiornik wodny w Wiśle Czarnem; w efekcie będzie on gromadził 1 mln m sześć. wody więcej, dzięki czemu zwiększy się bezpieczeństwo przeciwpowodziowe. Jak zapowiedział wiceminister infrastruktury Przemysław Koperski, prace potrwają do wakacji.
W piątek Wody Polskie podpisały umowę z wykonawcą modernizacji - firmą Keller Polska. Ma ona czas do czerwca przyszłego roku. To pierwszy taki remont obiektu po ponad 50 latach eksploatacji.
Wiceminister Koperski powiedział, że w ciągu półwiecza zbiornik zmniejszył swoją pojemność o blisko 20 procent. - Chcemy przywrócić pierwotną wartość, żeby zwiększyć bezpieczeństwo powodziowe, ale też zabezpieczyć odpowiednią ilość wody pitnej dla mieszkańców między innymi Wisły, Ustronia, Skoczowa i Dębowca - zaznaczył.
Zastępca dyrektora Wód Polskich w Gliwicach do spraw ochrony przed powodzią i suszą Jan Grygier powiedział, że po modernizacji obiektowi przywrócone zostaną pełne możliwości piętrzenia wody. Dodał, że przełoży się to także pozytywnie na grunty rolne, ze względu na większe możliwości retencyjne i alimentacyjne podczas suszy na odcinku kilkunastu kilometrów poniżej zbiornika.
Prezes Wodociągów Ziemi Cieszyńskiej Beata Halama powiedziała, że po zakończeniu modernizacji w zbiorniku będzie można zgromadzić około 1 mln m sześć wody pitnej więcej.
- Obecnie ze zbiornika pobieramy około 3,2 mln m sześc. wody rocznie, a pozwolenie wodno-prawne umożliwia nam na pobór 4,5 mln m sześc. Dostarczamy wodę do mieszkańców powiatu cieszyńskiego - podkreśliła.
Sławomir Płyś, dyrektor do spraw rozwoju w spółce Keller Polska, która wykona modernizację, powiedział, że w ramach zadania przede wszystkim uszczelniony zostanie górotwór, czyli doszczelniona zostanie bariera przeciwfiltracyjna. Renowacji poddane będą też elementy żelbetowe. Jak dodał, prace mają zakończyć się w czerwcu przyszłego roku.
Z modernizacji cieszą się samorządowcy. Jak powiedział burmistrz Wisły Tomasz Bujok, ostatnie wydarzenia (powódź) pokazały, że takie obiekty muszą być przede wszystkim bezpieczne.
- Mamy przykłady miejscowości, które leżą w pobliżu zbiorników wodnych i dziś ponoszą tego konsekwencje. Dziś mamy szansę poczuć się bezpiecznie, ale ważne jest też, by się rozwijać. Więcej wody oznacza, że będą mogły powstawać przedsiębiorstwa czy usługi - podkreślił.
Wiceminister infrastruktury Przemysła Koperski dodał, że w Polsce jest około 120 dużych zbiorników retencyjnych. Ich stan jest różny: od wymagającego pilnej interwencji, szczególnie na obszarach dotkniętych skutkami powodzi, po dobry.
- Jest ich jednak za mało. Tylko około 7 procent wód ulega retencjonowaniu. Średnia europejska wynosi 20 procent. To dzisiejsze działanie, czy przywrócenie pełnej funkcjonalności (w Wiśle ), jest absolutnym priorytetem. Później trzeba budować nowe, szczególnie na terenach, które takiego wsparcia potrzebują - oznajmił.
Koperski dodał, że budżet inwestycji, które należy przeprowadzić w pierwszej kolejności to około 3,2 mld zł.
- W pierwszej kolejności są to zbiorniki zabezpieczające mieszkańców Dolnego Śląska, Kotliny Kłodzkiej, ale i () ochrona Jasienicy, czy Czechowic-Dziedzic (południe województwa śląskiego). Nie można zapominać też o zlewni Soły - powiedział wiceminister.
Wody Polskie podały, że zbiornik Wisła Czarne jest zlokalizowany na Małej Wiśle, poniżej połączenia Białej i Czarnej Wisełki. Ma dwie podstawowe funkcje: przeciwpowodziową oraz zaopatrzenie w wodę. Jego całkowita pojemność wynosi 5,06 mln m sześć. Maksymalna powierzchnia zalewu to 40 ha, a wielkość zlewni ma 30 km kw. Nasyp zapory wykonano z materiału ziemnego. Jego maksymalna wysokość wynosi około 36 m, a długość 280 m.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.