Trzy spółki górnicze zaangażowane są w działania na rzecz zmiany koncesji na wydobycie węgla kamiennego ze złoża zlikwidowanej kopalni Makoszowy w Zabrzu. Ponieważ właścicielem dawnej kopalni jest Spółka Restrukturyzacji Kopalń SA z Bytomia, ona od strony formalnej zajmuje się prowadzeniem korespondencji w tej sprawie ze stosownymi instytucjami.
Zagadnienie likwidacji KWK Makoszowy budziło w minionych latach zainteresowanie społeczne m.in. w kontekście pozostałej pod ziemią niewybranej części węgla ze złoża. Choć wiadomo, że nigdy nie ma fizycznej możliwości wydobycia na powierzchnię stu procent zasobów złoża, w tym wypadku pojawiały się różnorakie opinie na temat tego, jaki mógłby być dalszy los złoża.
Zainteresowanie społeczne złożem byłej zabrzańskiej kopalni pojawiło się ostatnio po tym, jak Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Katowicach wszczęła na wniosek SRK postępowanie pod nazwą „Zmiana obszaru górniczego „Makoszowy II” w ramach koncesji nr 115/94 z dnia 27 lipca 1994 r. na wydobywanie węgla kamiennego ze złoża „Makoszowy” w celu utrzymania systemów zabezpieczenia sąsiednich czynnych kopalń w trakcie i po zakończeniu likwidacji kopalni Makoszowy”.
To, że SRK złożyła taki wniosek, jest logicznym następstwem decyzji podjętych w poprzednich kilku latach. Po podjęciu przez władze centralne decyzji o likwidacji kopalni Makoszowy trafiła ona w struktury Spółki Restrukturyzacji Kopalń. Następnie rozpoczął się proces likwidacji zakładu górniczego, który trwał do 31 grudnia 2022 roku, przekształcając ją w pompownię stacjonarną Oddziału CZOK.
- Do zadań SRK należy prowadzenie likwidacji przejmowanych kopalń, zabezpieczanie sąsiednich zakładów górniczych przed zagrożeniem wodnym, gazowym i pożarowym, zagospodarowanie lub sprzedaż majątku po likwidowanych kopalniach, rekultywacja terenów oraz usuwanie szkód górniczych. Prowadzenie wydobycia nie jest rolą Spółki Restrukturyzacji Kopalń. Kwestie wniosków dotyczących decyzji środowiskowej dla obszaru górniczego Makoszowy są na mocy zawartego porozumienia, a także zapisami umowy społecznej w interesie PGG i JSW. Spółka Restrukturyzacji Kopalń uczestniczy w tym procesie tylko pośrednio, ponieważ jest następcą prawnym dawnej kopalni Makoszowy. Spółka nie przygotowuje dokumentacji z tym związanej i nie ponosi żadnych kosztów. Natomiast SRK jako prawny właściciel uczestniczy w bezpośredniej korespondencji z odpowiednimi instytucjami, w tym przypadku RDOŚ w Katowicach. Jednakże nie planujemy żadnej operacji związanej ze złożami obszaru górniczego Makoszowy - tłumaczy Mariusz Tomalik, rzecznik prasowy Spółki Restrukturyzacji Kopalń.
Należy tu przywołać jeszcze jeden istotny kontekst całej sprawy. W maju 2021 r. podpisana została umowa społeczna dla górnictwa węgla kamiennego, która określa zasady i harmonogram likwidowania kolejnych kopalń węgla energetycznego w Polsce. Ma ono potrwać do 2049 r.
Umowa społeczna zawarta w 2021 roku w Śląskim Urzędzie Wojewódzkim w Katowicach w rozdziale IV, pkt 6 mówi: Kopalnia Sośnica zakończy eksploatację w 2029 roku. Zweryfikowana zostanie możliwość pozyskania koncesji z partii Makoszowy.
Spółka Restrukturyzacji Kopalń SA realizując założenia tegoż dokumentu zawarła 2 sierpnia 2022 roku z Polską Grupą Górniczą SA oraz z Jastrzębską Spółką Węglową SA porozumienie określające zasady współpracy w związku z koniecznością wszczęcia procedury zmiany koncesji nr 115/94 na wydobywanie węgla kamiennego ze złoża Makoszowy, w tym uzyskanie ostatecznej decyzji o uwarunkowaniach środowiskowych, w celu umożliwienia stronom prowadzenia robót górniczych, zgodnie z obowiązującymi w tym zakresie przepisami, w sposób nieskrępowany. Dokument ten zobowiązuje PGG i JSW do przygotowania wszelkiej dokumentacji niezbędnej do wszczęcia i zakończenia procedury związanej z uzyskaniem ostatecznej decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach dla przedsięwzięcia oraz wniosku o zmianę koncesji nr 115/94 na wydobywanie węgla ze złoża Makoszowy, a następnie przekazania wymaganych dokumentów lub informacji do SRK. W porozumieniu napisano, że stroną odpowiedzialną za przygotowanie niezbędnych dokumentów będzie PGG, a wszelkie koszty związane z doprowadzeniem do zmiany wspomnianej koncesji pokryją po połowie PGG i JSW.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Jak nie Sośnica to Bielszowice zawsze ktoś przeszkadzał Makoszówce, 20 związków sami post towarzysze a na dole w ścianie 2 ludzi za to dwa biurowce wielkości bloku cztero piętrowego hahaha. Dodajmy że cała ludność okoliczna skarżyła kopalnie o szkody typowy komunistyczny skansen.
Złoża poczekają na porządnego gospodarza, Niemcy tylko czekają
Makoszowy być może do dzisiaj by fedrowały gdyby nie sajgon tam panujący To był sygnał dla cwaniaków którzy chcieli się wyróżnić i zarobić na wypełnianiu unijnych dyrektyw.
Pamiętam jak Beatka zapewniała że nie dopuści do zamknięcia makoszowyDOLQC
Komentarz usunięty przez moderatora z powodu złamania regulaminu lub użycia wulgaryzmu.
Nie ma to jak poświęcić kopalnię dla będącej w agonii Bielszowic oraz skansenu z Gliwic. Na pewno związkowcy będą walczyć i krzyczeć że nie dadzą zamknąć kopalni dopóki oni w niej są. Słowo klucz, dopóki nie wykończy domu w środku bo mury już stoją.