Ponad połowa naszych linii elektroenergetycznych ma ponad 30 lat, co utrudnia przyłączanie odnawialnych źródeł energii. Jakość przesyłanej energii jest coraz niższa, modernizacja sieci kuleje. Tymczasem bez inwestycji nie będzie mowy o uwolnieniu gospodarki od węgla i niezawodnych dostaw energii. Niepełna transpozycja przepisów unijnych również opóźnia rozwój sieci dystrybucyjnej, ponieważ brak jest jednolitego środowiska prawnego - o tym informuje Najwyższa Izba Kontroli.
NIK zbadała, czy zapewniono rozwój sieci dystrybucyjnej energii elektrycznej i poprawę parametrów jakościowych dostaw energii elektrycznej dostarczanej odbiorcom na tle wskaźników w państwach UE.
Wprawdzie PEP2040 odpowiada kierunkom polityki UE w zakresie elektroenergetyki, jednak działania podejmowane przez organy państwa oraz spółki energetyczne nie przyczyniły się w istotny sposób do rozwoju sieci dystrybucyjnej.
Zaawansowany wiek infrastruktury sieciowej, niski poziom skablowania sieci energetycznej, szczególnie linii średnich napięć (SN), oraz pogarszające się wskaźniki jakości dostaw energii elektrycznej wpływały na konieczność wypłaty bonifikat przez operatorów systemów dystrybucyjnych (OSD).
- W 2021 r. wzrost ilości niedostarczonej energii był o 50 proc. większy niż w roku poprzednim, przez co przybyło też wniosków o udzielenie bonifikat. W porównaniu z rokiem 2020 liczba wniosków w 2021 r. wzrosła prawie sześciokrotnie, a w 2022 r. prawie dwudziestopięciokrotnie - czytamy w komunikacie NIK.
Organy państwa nie w pełni realizowały zadania prowadzące do sprawnego rozwoju sieci dystrybucyjnych.
Ministerstwo Klimatu i Środowiska z ponad dwuletnim opóźnieniem lub w niepełnym zakresie przygotowało projekty aktów wdrażających akty prawne UE wymagające transpozycji do polskiego porządku prawnego. Opóźnienia te i brak stosownych regulacji, zdaniem NIK, utrudniały osobom prywatnym i przedsiębiorstwom zaangażowanie się w rozwój sektora energetycznego, w tym m.in. w budowę i przyłączanie instalacji odnawialnych źródeł energii.
- Minister monitorował stan realizacji działań przewidzianych w PEP2040, ale w wypadku zadania Opracowanie krajowego planu skablowania sieci średniego napięcia do 2040 r., przygotowywanego przez operatorów sieci dystrybucyjnych i Prezesa URE, czynił to nieskutecznie, bo nie doprowadził do jego realizacji. NIK jest zdania, że plan skablowania powinien obejmować w sposób kompleksowy i spójny modernizację sieci w skali całego kraju, a nie poprzez rozwój części sieci dystrybucyjnych należących do poszczególnych operatorów systemów dystrybucyjnych. Istnieje silna korelacja pomiędzy stopniem skablowania sieci, a wskaźnikami charakteryzującymi ciągłość zasilania odbiorców - podkreślili kontrolerzy.
Przy uzgadnianiu planów rozwoju sieci dystrybucyjnych przedstawianych przez OSD Prezes URE nie uwzględniał wpływu odmów przyłączenia do sieci odnawialnych źródeł energii wydanych w danym okresie i w poszczególnych rejonach energetycznych. Oznaczało to, że plany mogły nie uwzględniać zapotrzebowania na rozwój lub modernizację tych fragmentów sieci, dla których w danym okresie wydano znaczną liczbę odmów przyłączenia.
Postępowania m.in. w sprawach odmów wydania warunków przyłączenia były prowadzone przez Prezesa URE z naruszeniem przepisów dotyczących postępowania administracyjnego. Uniemożliwiało to stronom skuteczne planowanie działań i mogło spowodować zakłócenia procesów inwestycyjnych wnioskodawców.
Dwie z trzech spółek właścicielskich operatorów systemów dystrybucyjnych ograniczały rozwój sieci poprzez wpływanie na obniżenie realnych nakładów inwestycyjnych, co naruszało unijne zasady niezależności OSD.
W konsekwencji OSD w latach 2020–2021 nie zapewnili realizacji zadań inwestycyjnych i modernizacyjnych na poziomie uzgodnionym z Prezesem URE w planach rozwoju i w procesie taryfowym. Poniesione wydatki były niekiedy nawet o 48 proc. niższe od zaplanowanych, choć przychody i pozyskane z UE środki umożliwiały sfinansowanie zaplanowanych inwestycji.
Brak wystarczających inwestycji w sieci dystrybucyjne oznacza starzenie się infrastruktury sieciowej. W 2021 r. łącznie 46 proc. linii elektroenergetycznych 110 kV (wysokich napięć – WN) była starsza niż 40 lat, a wśród nich połowa była starsza niż 50 lat. Tylko 16 proc. tych linii w 2021 r. była młodsza niż 10 lat. 40 proc. linii SN w 2021 r. było starszych niż 40 lat (15 proc. było starszych niż 50 lat), a tylko 15 proc. tych linii – młodszych niż 10 lat. Linie niskiego napięcia (nN) starsze niż 40 lat stanowiły w 2021 r. 30 proc. wszystkich linii nN, a linie młodsze niż 10 lat stanowiły tylko 19 proc. wszystkich linii nN.
Co ważne, przyrost długości linii starszych niż 40 lat przewyższał przyrost długości linii młodszych niż 10 lat – ten ostatni w wypadku linii nN był wręcz ujemny.
- Starzały się także stacje i rozdzielnie elektroenergetyczne. W 2018 r. liczba stacji i rozdzielni młodszych niż 10 lat stanowiła 21 proc., a do 2021 r. ich liczba zmalała do 18 proc. wszystkich stacji i rozdzielni. Stacje i rozdzielnie starsze niż 40 lat z kolei stanowiły w 2018 r. 24 proc., a w roku 2021 już 34 proc. wszystkich stacji i rozdzielni. W okresie od 2018 r. do 2021 r. spadła liczba transformatorów młodszych niż 5 lat. Transformatory starsze niż 40 lat stanowiły w 2021 r. 19 proc. wszystkich transformatorów, a ich odsetek wzrastał od 2018 r. - czytamy w komunikacie.
Dotychczasowy zakres i wielkość inwestycji nie były dostosowane do zapotrzebowania kreowanego przez przedsiębiorców i obywateli. Szczególnie było to istotne dla rozwoju OZE. Rosła liczba wniosków i zgłoszeń o przyłączenie do sieci odnawialnych źródeł energii, a równocześnie rosła liczba odmów ich przyłączenia. Podczas gdy w roku 2018 udział odmów wynosił 5,9 proc. w stosunku do wszystkich złożonych wniosków, to w I połowie roku 2022 był już na poziomie 99,3 proc. Dla wniosków o przyłączenie magazynów udział odmów wynosił blisko 30 proc.
Liczba odmów rosła sukcesywnie w okresie objętym kontrolą z 59 wniosków w roku 2018 do 2286 w 2021 r. po 2102 w I połowie 2022 r.
Dwuletni okres upływający od daty wydania warunków przyłączenia OZE do sieci OSD do dnia upływu ważności warunków – w przypadku niezawarcia umowy o przyłączenie ogranicza i tak niską przepustowość sieci. W konsekwencji ogranicza możliwość przyłączenia innych OZE, którym ze względu na „blokowanie” mocy OSD odmawia w tym czasie wydania warunków przyłączenia. OSD zwrócili uwagę na potrzebę skrócenia okresu związania przedsiębiorstwa energetycznego warunkami przyłączenia określonymi dla lądowych instalacji OZE, wskazując okres dwunastu miesięcy od dnia ich doręczenia jako optymalny.
Odmowy wydawane były przez OSD również ze względu na brak warunków technicznych przyłączenia, a zatem, w wypadku dużej liczby odmów w danej lokalizacji, inwestycja w sieć w tym miejscu mogłaby być zasadna. Prezes URE nie ingerował w planowanie inwestycji rozwojowych poprzez uwzględnienie liczby odmów wydanych w danej lokalizacji oraz rodzaju przyłączenia, który był przedmiotem odmowy. Może to prowadzić do sytuacji, w której inwestycje następują jedynie w tych lokalizacjach, gdzie sieć wymaga niewielkich nakładów OSD. Podważa to zasadę równoważenia interesów odbiorców oraz OSD, gdyż w lepszej pozycji ustawia przedsiębiorstwa energetyczne.
Znikoma była skala odmów przyłączenia punktów ładowania samochodów elektrycznych.
- Dwie spółki z udziałem Skarbu Państwa, Energa i Energa-Operator, udaremniły przeprowadzenie przedmiotowej kontroli, co narusza konstytucyjne i ustawowe prawo NIK do kontroli podmiotów w zakresie, w jakim wykorzystują one majątek lub środki państwowe lub komunalne oraz wywiązują się ze zobowiązań finansowych na rzecz państwa, a w szczególności działają z udziałem państwa, korzystają z mienia państwowego. Dlatego Izba złożyła zawiadomienie do prokuratury w tej sprawie - informuje NIK.
Prezes URE prawidłowo wywiązywał się z obowiązków związanych z wydawaniem decyzji w sprawie zgody na budowę linii bezpośrednich. Budowa linii bezpośredniej nastąpi po złożeniu odpowiedniego zgłoszenia o zamiarze wybudowania takiej linii do Prezesa URE przez uprawniony podmiot, a Prezes URE zweryfikuje dokumenty i informacje, po czym dokona wpisu linii bezpośredniej do wykazu linii.
Chociaż Prezes URE uzgadniał plany rozwoju w zakresie zaspokojenia obecnego i przyszłego zapotrzebowania na energię elektryczną przedstawiane przez OSD oraz dokonywał ich analizy pod względem finansowym, to jednak w planach tych i sprawozdaniach z ich realizacji brak było informacji na temat wydanych w danym okresie i w poszczególnych rejonach energetycznych odmów wydania warunków przyłączenia. Wskutek tego działania w zakresie rozwoju sieci nie były z nimi skorelowane
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.