W poniedziałek, 18 września, minie 14 lat od katastrofy w kopalni Wujek ruch Śląsk. Życie straciło wówczas 20 górników. Symbolem pamięci o nich był pomnik, który stanął przy wejściu do kopalni w drugą rocznicę tragedii. Zakład został jednak zlikwidowany i dla monumentu trzeba było znaleźć nowe miejsce. Ostatecznie trafił on w tym roku do rudzkiego Parku Pamięci.To w tej nowej lokalizacji odbędą się tegoroczne uroczystości związane z rocznicą katastrofy.
Pamięć ofiar zostanie uczczona w niedzielę, 17 września. Uroczystości rozpoczną się o godz. 9.00 od nabożeństwa w kościele pw. Trójcy Przenajświętszej w Rudzie Śląskiej. Potem przeniosą się pod pomnik w Parku Pamięci, gdzie delegacje złożą kwiaty.
Przypomnijmy, że w 2022 r. rocznicowe uroczystości po raz ostatni odbyły się na terenie kopalni. Wówczas w cechowni odbyła się msza święta, a potem dalsza część obchodów odbyła się pod pomnikiem.
Tuż po katastrofie, do której doszło 18 września 2009 r., symbolem pamięci o zmarłych górnikach był krzyż znajdujący się w pobliżu wejścia do kopalni. W 2011 r., w drugą rocznicę katastrofy odsłonięto monument. Ma on wymiar przestrzenny i składa się z dwóch ponadtrzymetrowych granitowych bloków, których zarysy tworzą postać górnika. Autorkami pomnika są Aleksandra Naparło-Czyż i Sylwia Kasperczak, natomiast jego projekt architektoniczny wykonał Stanisław Burmistrz. Całość przygotowała i koordynowała katowicka agencja Arch.
Do tragedii w rudzkim zakładzie doszło na porannej zmianie o godz. 10.10 w czasie urabiania ściany kombajnem. W rejonie zagrożenia znajdowało się 222 pracowników. 12 górników zginęło na miejscu. Rannych przetransportowano do Centrum Leczenia Oparzeń w Siemianowicach Śląskich, innych do szpitali na Śląsku oraz Szpitala w Łęcznej. W ciągu dwóch dni od katastrofy zmarło kolejnych ośmiu rannych górników.
Pierwotnie uważano, że w ruchu Śląsk doszło do zapalenia metanu. Później ustalono, że doszło także do wybuchu. Z opinii biegłych wynikało, że zapalenie i wybuch metanu miały charakter naturalny. Gaz zgromadził się w przestrzeni po eksploatacji węgla i w wyniku ruchu górotworu uwolnił się do wyrobiska; tam doszło do jego samozapłonu i wybuchu. Wszystko trwało najwyżej półtorej sekundy.
Prowadzone po katastrofie postępowanie nadzoru górniczego wykazało m.in. błędy i naruszanie przepisów w kopalni. Śledczy prowadzący w tej sprawie odrębne postępowanie potwierdzili dużą część nieprawidłowości, za które odpowiedzialność przypisywano kilkudziesięciu osobom, nie znaleziono jednak dowodów, że to z ich winy doszło do tragedii. Ostatecznie śledztwo w sprawie katastrofy umorzono.
W katastrofie życie stracili: Zdzisław Batorski (lat 43), Marek Bojsza (lat 37), Janusz Cebula (lat 45), Roman Cłapka (lat 40), Roman Czarnecki (lat 48), Marek Ćmiel (lat 43), Zbigniew Garbacz (lat 48), Cezary Goszczycki (lat 39), Dariusz Grzegorzek (lat 40), Michał Heince (lat 43), Szymon Korzeniowski (lat 24), Tomasz Kurek (lat 44), Teodor Ledwoń (lat 45), Lucjan Manjura (lat 40), Jacek Nowakowski (lat 36), Anastazy Podlaszewski (lat 38), Sebastian Smyk (lat 30), Adrian Świętek (lat 21), Rafał Wcisło (lat 22) oraz Adam Wiśniowski (lat 38).
Zachęcamy do obejrzenia materiału video przegotowanego przez SRK, w którym udokumentowano przenosiny pomnika.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.