- Przewidujemy, że od momentu podpisania umowy inżynieryjnej prace związane z zaprojektowaniem elektrowni jądrowej zajmą około 18 miesięcy - powiedział w rozmowie w czwartkowej, 25 maja, Rzeczpospolitej Łukasz Młynarkiewicz, p.o. prezesa Polskich Elektrowni Jądrowych.
Rzeczpospolita przypomina, że na początku tego roku Polskie Elektrownie Jądrowe (PEJ) i Westinghouse podpisały umowę przedprojektową dotyczącą realizacji pierwszej elektrowni jądrowej w Polsce.
Młynarkiewicz w rozmowie z Rzeczpospolitą pytany był m.in. o to, ile może potrwać projektowanie elektrowni jądrowej przeznaczonej dla Polski i dopasowanie jej do standardów polskich i europejskich.
- Szacujemy, że od momentu podpisania umowy prace nad projektem koncepcyjnym elektrowni zajmą około 18 miesięcy. Trzeba mieć jednak świadomość, że elektrownia jądrowa jest inwestycją wyjątkową i nieporównywalną z żadną inną do tej pory realizowaną w Polsce. Każdy z procesów, które jej dotyczą, w tym projektowanie, jest więc podzielony na mniejsze etapy formalizowane zawarciem określonej umowy. Po projekcie koncepcyjnym powstaną więc m.in. projekt budowlany, a potem projekty wykonawcze obejmujące poszczególne systemy elektrowni - powiedział.
Na pytanie o to, kiedy będzie znany mechanizm wsparcia tej inwestycji, Młynarkiewicz odpowiedział: - Zakładamy, że w przyszłym roku. Dodał, że należy pamiętać, iż jest to zależne od decyzji Komisji Europejskiej w zakresie struktury unijnego rynku energii i decyzji dotyczących formy wsparcia energetyki jądrowej na poziomie całej UE.
P.o. prezesa PEJ ocenił, że w ciągu najbliższego roku można spodziewać się dużego postępu m.in. w obszarze pozyskiwania zgód administracyjnych dla tej inwestycji. - Proces pozyskiwania decyzji środowiskowej jest na bardzo zaawansowanym etapie zarówno w wymiarze krajowym, jak i transgranicznym - zaznaczył.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.