jak już informowaliśmy w kopalni Nováky na Słowacji, 26 kwietnia, w podziemnym wyrobisku zapalił się metan. W wybuchu rannych zostało dziewięć osób. Cztery z nich są w stanie krytycznym i zostały przewiezione do szpitali przez helikoptery – podała telewizja słowacka.
- Około godziny 20:00 ratownicy opanowali ogień, w tej chwili sytuacja powinna się ustabilizować. W innych częściach kopalni praca jest normalna, górnicy przyszli na nocną zmianę – relacjonował reportér TV JOJ Pavol Čertík.
Metan zapalił się w kopalni tuż przed godziną 16:30. Pracowało wówczas ponad 70 górników, z dziewięciu poszkodowanych, dwóch było Polakami, a jeden obywatelem Ukrainy. Na szczęście udało się im przejść o własnych siłach ponad dwa kilometry w bezpieczne miejsce. Mają jednak poparzenia. Nie podano w jakim stanie się znajdują.
- Rannych wyprowadzono na powierzchnię Interweniowały tutaj cztery helikoptery. Dwa helikoptery poleciały do Bratysławy, a dwa do Koszyc - dodał Čertík.
Dwóch mężczyzn jest hospitalizowanych w Szpitalu Uniwersyteckim Bratislava Ružinov.
- Obaj pacjenci są zaintubowani w bardzo poważnym, krytycznym stanie – powiedział dyrektor szpitala Alexander Mayer.
Poszkodowani doznali głównie poparzeń twarzy, szyi i kończyn górnych. Mayer zapewnił bliskich, że zrobią wszystko, aby im pomóc.
- W pierwszej kolejności przywieźli do nas trzech pacjentów, którzy zostali lekko ranni. Mają oparzenia pierwszego stopnia głowy, górnej części tułowia, dłoniach. Obecnie przebywają w szpitalu na obserwacji – powiedział Piotr Glatz, dyrektor kolejnej lecznicy.
Czwarty poszkodowany ma oparzenia drugiego stopnia. Ostatnim piątym przypadkiem był górnik, który jako pierwszy ewakuował się z miejsca zdarzenia.
- Najprawdopodobniej nawdychał się oparów, obecnie go badają – sprecyzował lekarz dyżurny szpitala.
- Ufam, że wszystkim pracownikom, którzy zostali ranni w kopalni, nic się nie stanie. Wielkie podziękowania należą się ratownikom z Bańskiej Służby Ratowniczej, którzy wydobyli rannych na powierzchnię i przekazali ich ratownikom medycznym. Życzę rannym jak najszybszego powrotu ze szpitala do rodzin i bliskich – napisała na portalu społecznościowym prezydent Słowacji Zuzana Čaputová.
Ratownicy z Głównej Stacji Ratownictwa Górniczego monitorują obecnie sytuację w kopalni Nováky. Niezbędne czynności na miejscu wypadku prowadzą również policyjni śledczy oraz inspektorzy Regionalnego Urzędu Górniczego w Bańskiej Bystrzycy.
- Według wstępnych ustaleń w miejscu zdarzenia doszło do nagłego i niespodziewanego zapalenia się metanu, a nie do jego wybuchu - powiedział słowacki minister gospodarki Karel Hirman.
Hornonitrianske bane, prywatna spółka, do której należy kopalnia Nováky, prowadzi wydobycie węgla w regionie Górnej Nitry. Kopalnie mają być do końca roku wygaszone. Zamknięta zostanie również elektrownia węglowa Nováky – główne źródło ciepła dla mieszkańców Górnej Nitry. Od przyszłego roku będzie ono wytwarzane przede wszystkim ze źródeł odnawialnych
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.