Gliwicka kopalnia Sośnica ma nie tylko apetyt na węgiel, który został po kopalni Makoszowy. Zakład mógłby także wydobywać węgiel z znajdującej w rodzimym złożu partii N. Jak argumentują związkowcy, to pozwoliłby wydłużyć życie kopalni do 2037 roku.
Zgodnie z umową społeczna kopalnia Sośnica ma zostać zamknięta w 2029 roku. Furtką na wydłużenie życia kopalni jest jednak zapis dotyczący możliwości pozyskania koncesji na wydobycie z partii Makoszowy. Przypomnijmy, że chodzi o sąsiadujące bezpośrednio z rodzimym złożem kopalni Sośnica złoże należące do zamkniętej wraz z końcem 2016 roku zabrzańskiej kopalni Makoszowy. W tym wypadku chodzi o część pokładów 404/5, 405/1, 405/2, 408/4 i 406/2 i wybranie poprzez wydłużenie wybiegów ścian dodatkowo około 6,5 milionów t węgla z obszaru byłej KWK Makoszowy.
Partia Makoszowy to jednak nie wszystko. Kopalnia ma apetyt również na sięgnięcie po znajdującą się w rodzimym złożu partię N. Tutaj do wybrania jest na pewno 7 mln t węgla, a niektóre szacunki mówią o 11 mln t węgla.
- To bardzo dobry węgiel, który znajduje się na głębokości od 500 do 700 metrów, a więc nie ma tutaj takich zagrożeń, jak w niżej położonych pokładach. Dyrekcja kopalni już półtora miesiąca temu przygotowała plany sięgnięcia po tą partię. Oprócz zgody potrzebne są do tego pieniądze – inwestycja kosztowałaby ok. 400 mln zł w ciągu 10 lat – wylicza Zdzisław Bredlak, przewodniczący Sierpnia 80 w kopalni Sośnica.
- Inwestycja pozwoliłaby wydłużyć życie kopani o 8 lat, do 2037 roku. To decyzja ważna nie tylko dlatego, że brakuje węgla. Trzeba pamiętać, że kopalnia, która zatrudnia obecnie ok. 1850 to wciąż jeden z największych zakładów w mieście – dodaje związkowiec.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Kolejny raz Makoszowy może uratować Sośnice.
@Rylos: dokładnie, niektórzy ludzie są oderwani od rzeczywistości. Poziom 550 od strony technicznej to jest tragedia. Którędy chcą transportować długi materiał skoro są już projekty szybu Bojków aby przeznaczonyć go do likwidacji? Drogi transportowe nie istnieją. II-5 rozebrane i zlikwidowane. Oni chyba myślą że wezmą miotłę, kilka szmat przetrą kurz i wszystko będzie tam jak w latach 90. Z resztą poziom 750 lepszy nie jest. Trakcja elektryczną sięga tam coraz częściej poziomu niektórych osób.
Ja mam wrażenie ,że Pan Bredlak minął się trochę z powołaniem ,powinien być co najmniej rzecznikiem w PGG. Jego wiedza i elokwencja w każdej dziedzinie od etapu planowania ,finansowania do zakończenia inwestycji jest bardzo duża. Zastanawiam się czy dyrekcja właśnie od niego nie czerpie inspiracji do zarządzania i planowania.
Hej Sosnico! Pochwal się wydobyciem z ostatnich miesięcy!
Ten facet jest zdrowo szurnięty!Brak ludzi,infrastruktura zajechana,poziomu 500 to praktycznie niema!Widać jak związkowcy interesują się zakładem pracy zero wiedzy!
A to da się zreanimować trupa?
Po co to przedłużać?jak tam dziadostwo na tej grubie. Lepiej dla ludzi zamknąć i przenieś na inną kopalnie
Jak zamykana była kop Makoszowy,(wtedy sosnica-makoszowy) to bredlak się nie martwił o ludzi i zakład w Zabrzu wręcz było mu to na tękę
Komentarz usunięty przez moderatora z powodu złamania regulaminu lub użycia wulgaryzmu.