Dwaj wiceprezesi Taurona: Artur Michałowski i Jerzy Topolski zostali w piątek odwołani ze stanowisk przez radę nadzorczą spółki - poinformował koncern w komunikacie.
Artur Michałowski był wiceprezesem Taurona ds. handlu, a Jerzy Topolski - wiceprezesem ds. zarządzania majątkiem.
Obaj zostali odwołani ze skutkiem na koniec dnia 12 sierpnia br.- informuje Polska Agencja Prasowa.
Jak informuje portal wnp.pl powodem do dymisji mają być kłopoty z pracą bloku 910 MW w Elektrowni Jaworzno III oraz brak odpowiednich dostaw węgla.
To kolejne zmiany kadrowe w Tauronie.
Przypomnijmy.
We wtorek 9 sierpnia Sebastian Gola został zdymisjonowany z funkcji prezesa spółki Nowe Jaworzno Grupa Tauron (NJGT), odpowiedzialnej za eksploatację bloku o mocy 910 MW w Jaworznie. Gola stracił również fotel prezesa spółki Tauron Wytwarzanie, skupiającej konwencjonalne aktywa wytwórcze Taurona.
Dotąd Sebastian Gola łączył funkcje prezesa Taurona Wytwarzanie oraz spółki NJGT. We wtorek rano, 9 sierpnia, poinformowano, iż na stanowisku prezesa NJGT zastąpił go szef Grupy Tauron Paweł Szczeszek, który będzie łączył kierowanie Grupą z szefowaniem spółce eksploatującej blok.
Artur Michałowski pełnił obowiązki prezesa Taurona od sierpnia ub. roku, łącząc je ze stanowiskiem wiceprezesa ds. handlu, do czasu wyboru przez RN na prezesa koncernu Pawła Szczeszka w kwietniu br.
Michałowski kierował więc Tauronem w czasie, gdy koncern prowadził działania zmierzające do ukończenia i uruchomienia bloku 910 MW w Jaworznie. Topolski, pełniący funkcję wiceprezesa ds. zarządzania majątkiem od lipca 2020 r., był również zaangażowany w ten proces.
Wybudowany kosztem ponad 6 mld zł blok 910 MW uruchomiono z opóźnieniem w listopadzie 2020 r. W czerwcu ub. roku został wyłączony z powodu usterek, naprawianych od tego czasu przez wykonawców z konsorcjum Rafako-Mostostal Warszawa. Ponownie jednostkę uruchomiono - również z opóźnieniem wobec pierwotnych planów - w końcu kwietnia br.
Obecnie blok w Jaworznie nie wytwarza energii. W poniedziałek Tauron potwierdził, że jednostka została czasowo odstawiona w związku z koniecznością przeprowadzenia pełnego procesu oczyszczenia kotła oraz odżużlacza.
W ubiegłym tygodniu, powołując się na informacje firmy Rafako, portal Onet napisał, że może dojść do awarii bloku z powodu złej jakości spalanego węgla. Tauron zapewnił w odpowiedzi m.in., że blok ma zaawansowane systemy wykrywania zanieczyszczeń zawartych w paliwie. Grupa poinformowała też, że jednostka ma zapewnione paliwo, którego zapasy są około dwukrotnie większe od wymaganych.
Tauron zaznaczył, że po ponownym uruchomieniu, w okresie przejściowym blok jest do dyspozycji Polskich Sieci Elektroenergetycznych. W maju i czerwcu jednostka wyprodukowała ponad 650 tys. MWh, a w lipcu 250 tys. MWh.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.