Dotychczasowe działania UE spowodują spadek rosyjskiego PKB w 2022 r. o 15 proc. W ciągu 3 tygodni inwazji na Ukrainę ceny w Rosji wzrosły o 8,3 proc. - oszacował Polski Instytut Ekonomiczny we wtorkowym raporcie.
Szacujemy, że dotychczasowe działania UE spowodują spadek rosyjskiego PKB w 2022 r. o 15 proc. W ciągu 3 tygodni pełnoskalowej inwazji na Ukrainę ceny w Rosji wzrosły o 8,3 proc., a konsumenci zaczęli masowo szturmować sklepy w obawie przed brakami towarów. Dodatkowo ponad 450 firm europejskich zrezygnowało z działalności w Rosji, a proces wychodzenia z tego kraju będzie trwał - podano we wtorkowym raporcie Polskiego Instytut Ekonomicznego.
Wskazano w nim, że nakładane przez Zachód sankcje finansowe wywierają natychmiastową presję gospodarczą na Rosję, handlowe uderzają w gospodarkę w dłuższej perspektywie poprzez zmniejszenie zysków rosyjskich eksporterów i odcięcie konsumentów od zachodnich dóbr. Z kolei sankcje polityczne wyłączają Rosję z organizacji międzynarodowych, a personalne są uciążliwe zarówno dla rosyjskiej władzy, jak i oligarchów.
Zdaniem ekonomistów PIE zachodnie sankcje handlowe dużo silniej uderzą w Rosję niż w nakładające je państwa Zachodu.
- UE odpowiada za 10 proc. rosyjskiego PKB, a popyt finalny UE, USA, Japonii i Wielkiej Brytanii na towary i usługi zawierające rosyjską wartość dodaną odpowiada za ok. 14 proc. PKB Rosji. Szczególnie istotne znaczenie mają produkty i usługi związane z surowcami energetycznymi - stanowią 58 proc. rosyjskiej wartości dodanej dostarczanej z Rosji do UE. Jest to aż 1/5 całej wartości dodanej wyeksportowanej przez Rosję - powiedział cytowany w raporcie zastępca kierownika zespołu makroekonomii w Polskim Instytucie Ekonomicznym Jakub Rybacki.
Według ekonomistów PIE restrykcje powinny obejmować także współdziałającą z Rosją przy agresji na Ukrainę, Białoruś. Kraj ten ma duży udział eksportu w PKB (62 proc.) i jest w największej mierze zależny od Rosji, która odpowiada za ponad połowę białoruskiego importu towarów i ponad 40 proc. eksportu. Bank Światowy przewiduje, że w 2022 r. spadek białoruskiego PKB wyniesie 6,5 proc.
Z szacunków PIE wynika, że bezpośrednie koszty sankcji dla Polski będą niewielkie. Eksport Polski do Rosją i Białorusi stanowi niezbyt znaczącą część polskiej wymiany. W 2021 r. na Rosję i Białoruś przypadało 3,4 proc. polskiego eksportu towarów i 6,4 proc. polskiego importu.
- Naszym zdaniem UE powinna także wzmocnić mechanizm sankcji pośrednich, jak najszybciej odejść od importu rosyjskiego gazu, ropy i węgla, objąć sankcjami wszystkie rosyjskie banki, odciąć Rosję od zachodnich systemów i platform finansowo-transakcyjnych, zaostrzyć sankcje eksportowe i technologiczne oraz zakazać udzielania pomocy finansowej i technicznej dla wszystkich projektów energetycznych w Rosji - powiedział cytowany w raporcie zastępca kierownika zespołu gospodarki światowej w PIE Jan Strzelecki.
W raporcie PIE przypomniano także efekty sankcji, które były nakładane w ostatnich latach. Sankcja wprowadzone po aneksji Krymu obniżyły tempo wzrostu rosyjskiego PKB nawet o 2,5 proc. W przypadku Iranu, nielegalnie rozwijającego program nuklearny, wpływ był jeszcze większy, a PKB tego kraju spadło w latach 2011-2015 łącznie o 20 proc. Nałożenie sankcji na Wenezuelę w 2014 r. w wyniku łamania przez ten kraj praw człowieka przyczyniło się do spadku eksportu paliw mineralnych w tym kraju o 91 proc.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.