- Wzrosną ceny ropy i gazu, a poza tym zbóż i roślin oleistych. Już teraz wzrost cen energii jest dużym problemem dla 70 proc. polskich firm – mówi w rozmowie z portalem netTG.pl Gospodarka i Ludzie KATARZYNA DĘBKOWSKA, kierownik zespołu foresightu gospodarczego Polskiego Instytutu Ekonomicznego.
Jakie są nastroje w polskich firmach po inwazji Rosji na Ukrainę?
Z badań przeprowadzonych 1 marca br., na potrzeby comiesięcznego odczytu Miesięcznego Indeksu Koniunktury, który Polski Instytut Ekonomiczny realizuje we współpracy z Bankiem Gospodarstwa Krajowego, wynika, że aż 42 proc. firm w Polsce uważa, że wojna w Ukrainie jest zagrożeniem dla prowadzonej przez nich działalności gospodarczej.
Najwięcej obaw widać wśród firm z branży TSL (transport, spedycja, logistyka). Natomiast co trzecie przedsiębiorstwo już odczuwa niedostępność potrzebnych produktów, najwięcej w budownictwie. Większość polskich przedsiębiorstw odczuwa duże lub bardzo duże zagrożenie dla prowadzonej działalności w związku z agresją Rosji na Ukrainę. Na małe zagrożenie wskazuje tylko co dziesiąta firma. Miesiąc temu takich firm było dwa razy więcej.
Ostatnio te zagrożenia się nasiliły?
Obawy wśród polskich firm były widoczne już przed rozpoczęciem rosyjskiej inwazji, teraz jednak są one bardziej wyraźne. Część firm już dziś boryka się z konkretnymi problemami wynikającymi z zerwanych łańcuchów dostaw, czy braku pracowników. Z naszych badań wynika, że na niedostępność produktów wskazuje co trzecie przedsiębiorstwo, w szczególności widzą to firmy budowlane (52 proc.) oraz handlowe (41 proc.).
Czy agresja Rosji na Ukrainę wpłynie na wzrost cen surowców wykorzystywanych przez polskie firmy.
Prawdopodobnie wzrosną ceny ropy i gazu, a poza tym zbóż i roślin oleistych. Już teraz wzrost cen energii jest dużym problemem dla 70 proc. firm. Najbardziej odczuwają to przedsiębiorstwa produkcyjne (80 proc.) oraz usługowe (73 proc.).
W jakich sektorach polskiego przemysłu są największe niepokoje?
Najwięcej obaw mają firmy z sektora TSL. Ponad połowa (54 proc.) z nich ma duże obawy co do swego biznesu w związku z wojną. To największy odsetek wśród badanych branż, ale trzeba zauważyć, że niepokój jest też w budownictwie, gdzie 42 proc. firm wskazuje na duże lub bardzo duże zagrożenie dla prowadzonej działalności.
Co z Ukraińcami pracującymi w Polsce?
Niepokoje branży TSL i budownictwa mogą mieć właśnie związek z utratą pracowników, których znaczną cześć stanowią obywatele Ukrainy. Z przeprowadzonych badań wynika, że ponad połowa firm TSL (57 proc.) i branży budowlanej (54 proc.) wskazuje już teraz niedostępność pracowników jako znaczącą barierą w ich funkcjonowaniu.
Niepokoją się bardziej duże firmy , czy małe?
Obawy odczuwane są bez względu na wielkość firm, chociaż więcej niepokoju jest wśród firm mikro (46 proc.) niż w dużych przedsiębiorstwach (28 proc). Wojna w Ukrainie przełożyła się też na dużą niepewność przedsiębiorstw co do sytuacji gospodarczej, aż trzy czwarte firm uważa, że jest to silnie oddziałująca bariera dla prowadzenia biznesu w dzisiejszych czasach. Najbardziej niepewne sytuacji gospodarczej są firmy budowlane (84 proc.), transportowe (74 proc.) i usługowe (73 proc.)
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Każda wojna jest katastrofalna, bo niesie śmierć, zagrożenie i psucie gospodarki, a tym samym spada poziom życia . Oby Putin był ostatnim europejskim idiotą, który napada na sąsiada, morduje ludzi i własnych żołnierzy, których zabiera matkom. Dla takich Putinów Kościół powinien przywrócić piekło