O prawie 11 proc. spadła we wtorek cena gazu na holenderskim rynku kontraktów terminowych (TTF). Za megawatogodzinę trzeba było zapłacić 75,50 euro. Analitycy oceniają, że to skutek przywrócenia przez Gazprom normalnych dostaw surowca na Słowację przez Ve-k, Kapuany na granicy z Ukrainą.
Spadek jest także konsekwencją łagodnej zimy, która spowodowała mniejszy popyt na gaz, a także przybycie kilku statków ze skroplonym gazem z USA, Australii oraz Bliskiego Wschodu - uważają eksperci cytowani przez dziennik Financeele Dagblad.
Coraz więcej tankowców wypełnionych tym surowcem cumuje na Maasvlakte niedaleko Rotterdamu. Jak informuje dziennik Algemeen Dagblad, ładunkiem z jednego tankowca można ogrzać sto tysięcy gospodarstw domowych rocznie.
Te wszystkie elementy, nawet pomimo napięcia na granicy rosyjsko-ukraińskiej, spowodowały spadek ceny surowca. Jeszcze w grudniu za megawatogodzinę trzeba było zapłacić 180 euro.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.