- Nie ma obecnie ani żadnych decyzji, ani nawet żadnych dyskusji, by wrócić do drastycznych rozwiązań, jakie znamy z przeszłości, czyli zamknięcia gospodarki - stwierdził we wtorek wicepremier Jacek Sasin. Podkreślił, że w tej chwili ie ma takiej opcji.
Wicepremier, minister aktywów państwowych pytany we wtorek w TVP1, czy w związku z zapowiedziami, że piąta fala pandemii może być wysoka, rząd zakłada kilkutygodniowy lockdown gospodarki odpowiedział, że nie ma w tej chwili dyskusji o dalej idących obostrzeniach.
- Nie ma w tej chwili ani żadnych decyzji, ani nawet żadnych dyskusji, żeby wrócić do takich drastycznych rozwiązań jakie znamy z przeszłości, czyli zamknięcia gospodarki - powiedział. Zaznaczył, że w tej chwili nie ma takiej opcji.
Na uwagę, że groźba konfliktu Rosji z Ukrainą wpływa na notowania giełdowe na całym świecie Sasin przyznał, że jest potężny spadek na giełdach - m.in. w Tokio, Nowym Jorku, Frankfurcie, Moskwie, Warszawie. Zwrócił uwagę, że przyczyn takiej sytuacji jest więcej, m.in. wzrost stóp procentowych i pandemia, która nie odpuszcza.
Sasin odnosząc się do spadku widocznego na polskiej giełdzie zaznaczył, że największe spółki skarbu państwa na tyle rosły przez ostatni rok, że nawet dzisiaj, podczas giełdowych spadków ich wzrost jest imponujący. - 21 proc. wzrosły średnio notowania największych spółek skarbu państwa. Rekordzista, Bank Pekao SA, to jest ponad 100 proc. wzrostu wartości na giełdzie. - stwierdził. Wskazał, że spółki SP rosły dwukrotnie szybciej niż prywatne. - To świadczy o dobrym zarządzaniu tymi spółkami - ocenił.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.