Piątkowa, 21 stycznia, sesja na Wall Street zakończyła się mocnymi spadkami głównych indeksów. Po gorszych od oczekiwań wynikach Netflixa w dół szły spółki technologiczne. Nasdaq zanotował najgorszy tydzień od października 2020 r.
Dow Jones Industrial na zamknięciu spadł o 450 punktów, czyli 1,30 proc., do 34.265,37 pkt.
S&P 500 na koniec dnia stracił 1,89 proc. i wyniósł 4.397,94 pkt.
Nasdaq Composite zniżkował 2,72 proc. i zamknął sesję na poziomie 13.768,92 pkt.
Zarówno Dow Jones, jak i S&P 500 zakończyły na minusie trzeci z rzędu tydzień.
Nasdaq zanotował najgorszy tydzień od października 2020 roku, a także najgorsze pierwsze tygodnie stycznia od 2008 roku. W skali całego, skróconego (z powodu święta w poniedziałek) tygodnia Nadaq stracił ponad 7 proc.
Najgorszy tydzień od czerwca 2020 roku ma za sobą indeks spółek o małej kapitalizacji Russell 2000. W piątek zniżkował on o 1,4 proc.
Inwestorzy zaczynają zdawać sobie sprawę, że sezon zysków może nie być przełomem, na który liczyli. Jak na razie wyniki były raczej rozczarowujące - ocenił Craig Erlam, starszy analityk rynku w Oanda.
Perspektywy dla ryzykownych aktywów na 2022 r. będą prawdopodobnie gorsze, ponieważ wycofane zostanie wsparcie od banków centralnych. Zaczekamy jednak na większą jasność ze strony Fed, zanim zmienimy nasze stanowisko w sprawie akcji - powiedział Mohit Kumar, dyrektor zarządzający w Jefferies International.
Biorąc pod uwagę pogorszenie sentymentu na rynku w kilku ostatnich dniach, fundamenty przestały mieć znaczenie, a cała uwaga inwestorów zwrócona jest na techniczne poziomy wsparcia - powiedział Jim Paulsen, główny strateg inwestycyjny z Leuthold Group.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.