Kopalnia nie będzie mogła realizować przewozów w soboty i niedziele, a pociągi pasażerskie nie dowiozą turystów do Łagowa w dni robocze. Urząd Marszałkowski Województwa Lubuskiego, na którego zamówienie kursują latem pociągi osobowe Polregio, nie zamierza wnioskować do PKP Polskie Linie Kolejowe o dostosowanie czynnego odcinka tej linii do normalnego ruchu, w tym do odtworzenia mijanek w Gronowie i Łagowie.
- Nie zgłaszano nam dotąd problemów z trasowaniem pociągów na odcinku Toporów - Łagów. Nie planujemy zwiększać przewozów na tym odcinku - stwierdza Marzena Toczek-Starybrat, kierownik Biura Prasowego UMWL w Zielonej Górze.
Linia kolejowa nr 375 Toporów - Łagów - Sieniawa - Nietoperek - Międzyrzecz jest obecnie czynna fragmentarycznie. Nieprzejezdny jest jej środkowy odcinek od Sieniawy do Nietoperka. Na zachodnim odcinku linii kolejowej nr 375 może się znajdować jednocześnie tylko jeden pociąg. Może to być skład obsługujący kopalnię węgla brunatnego Sieniawa lub wakacyjny pociąg osobowy do Łagowa. Ze względu na brak mijanek i urządzeń sterowania ruchem nie ma obecnie możliwości, aby jednocześnie odprawiać składy z węglem i pociągi pasażerskie.
Taki stan się na razie nie zmieni. UMWL nie zamierza angażować się finansowo w przywrócenie do ruchu odcinka linii kolejowej nr 375 pomiędzy Sieniawą a Nietoperkiem, choć mogłoby to umożliwić dojazd pociągów pasażerskich w bezpośrednie sąsiedztwo Pętli Boryszyńskiej Międzyrzeckiego Rejonu Umocnionego, a więc jednej z największych atrakcji na skalę światową na terenie województwa lubuskiego.
- Województwo lubuskie jest obecnie zaangażowane w dwa projekty dotyczące rewitalizacji nieczynnych linii kolejowych w ramach programu Kolej+, do Lubska i Międzychodu. Z uwagi na bardzo duże koszty realizacji, nie ma obecnie możliwości angażowania samorządu województwa lubuskiego w kolejne tego rodzaju projekty, które co do zasady powinny być finansowane z budżetu państwa - potwierdza Marzena Toczek-Starybrat.
UMWL nie zamierza też poczynić starań, aby pociągi pasażerskie kursujące do Łagowa dojeżdżały przynajmniej kilka kilometrów dalej do stacji w Sieniawie Osiedle Górnicze. W ten sposób można by nie tylko dać mieszkańcom tej wsi możliwość dojazdu do Świebodzina, lecz także umożliwić turystom zapoznanie się z ekspozycją zabytkowych wagoników przed siedzibą kopalni węgla brunatnego. Zdaniem UMWL połączenie ma na celu umożliwienie dojazdu koleją do Łagowa i w chwili obecnej Urząd nie przewiduje przedłużania kursów do Sieniawy.
Nie ma co też liczyć na odtworzenie peronu na dawnej stacji Gronów, znajdującej się między Łagowem a Toporowem. Obecnie pociągi pasażerskie i tak się tam zatrzymują, co wynika z konieczności ręcznego zamknięcia, a potem otwarcia zapory na drodze krajowej nr 92.
- Z uwagi na znaczne oddalenie dawnego przystanku w Gronowie od najbliższych zabudowań mieszkalnych, nie widzimy potrzeby realizacji takiej inwestycji - odpowiada Marzena Toczek-Starybrat.
Dawna stacja Gronów leży 1,3 km od wsi. A przecież w województwie lubuskim łatwo wskazać czynne przystanki kolejowe leżące w jeszcze większej odległości od miejscowości. Przykładowo przystanek Laski Lubuskie oddalony jest 1,8 km od tej wioski, a położona w szczerym polu stacja Ługi Górzyckie leży aż 3,4 km od wsi o takiej nazwie.
Zachodni kraniec jednotorowej linii kolejowa nr 375 funkcjonuje tylko dlatego, że Kopalnia Węgla Brunatnego Sieniawa wykorzystuje ją do przewozu urobku. Wakacyjne weekendowe kursy pociągów pasażerskich Zielona Góra - Łagów i Łagów - Zbąszynek realizowane były jak dotąd latem 2020 i 2021 r.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.