Pojedyncze autobusy zasilane wodorem, niewielkie inwestycje – to wszystko przechodzi już do historii. Teraz trzeba wziąć się na poważnie za tworzenie zaplecza wodorowego. Hasło przewodnie to „wodór jako stabilizator energetyki opartej na OZE”.
Trwają obrady 13. Międzynarodowego Kongresu Gospodarczego w Katowicach. Część najciekawszych dyskusji skupiła się wokół wodoru i jego wykorzystania w gospodarce. Grupa LOTOS stawia na wodór.
– Realizujemy bardzo duży projekt budowy elektrolizera o mocy ok. 100 MW, żeby produkować zielony wodór o parametrach wodoru transportowego. Będziemy go wykorzystywać do transportu morskiego i kolejowego i miejskiego w aglomeracji trójmiejskiej. To wszystko po to, aby realizować ambitne plany gospodarki zeroemisjyjnej - mówił wiceprezes Grupy Lotos Jarosław Wróbel.
- Mamy nadzieję, że w ramach powstającego koncernu multienergetycznego jedno centrum wodorowe w tym koncernie umiejscowione ostanie w Gdańsku – dodał.
Z kolei Grupa Orlen planuje budowę w Polsce, w Czechach i na Słowacji sieci hubów wodorowych z odnawialnymi źródłami energii oraz instalacji przetwarzających odpady komunalne w wodór. W planach jest również budowa ponad 100 stacji tankowania dla transportu indywidualnego, publicznego i cargo. Jeśli te plany się powiodą Grupa ORLEN ma szansę osiągnąć do 2030 r. moce wytwórcze wodoru rzędu ok. 50 tys. ton rocznie i tym samym stać się środkowoeuropejskim liderem w dziedzinie paliw wodorowych.
W obszarze zagospodarowania wodoru i jego magazynowania PKN Orlen oczekuje wsparcia naukowego – podkreślił Grzegorz Jóźwiak, dyrektor Biura Wdrażania Paliw Alternatywnych w PKN Orlen.
– Wodór dla nas nie jest czymś nowym. Posiadamy kompetencje w tym obszarze. Potrafimy obsługiwać elektrolizery, wiemy jak kontrolować jakość wodoru. Wszystkie nasze projekty wodorowe będą związane z nisko- lub zeroemisyjnym wodorem – zapewnił Jóźwiak.
Zapowiedział ponadto, że jeszcze w tym roku w Trzebini zostanie oddany do eksploatacji hub wodorowy. Będzie to pierwszy hub produkujący wodór o jakości automotive w Polsce.
Hub wodorowy powstanie na terenie należącego do Grupy Orlen zakładu Anwil we Włocławku. W pierwszym etapie moce produkcyjne instalacji będą wynosiły ok. 170 kg na godzinę, jednak jej konstrukcja modułowa ma pozwolić na elastyczne zwiększanie produkcji wraz ze wzrostem popytu.
- Nie uważamy, żebyśmy byli w dziedzinie wodoru w tyle za Europą. Chcemy produkować wodór w elektrolizerach z OZE – dodał Grzegorz Jóźwiak.
Łączna moc elektrolizerów ma wynosić 250 MW.
- Wykonaliśmy w instytucie badanie na grupie ekspertów, w którym pytaliśmy min. o przyszłość produkcji wodoru w kraju. Obecnie produkuje się tzw. wodór szary, wysoko emisyjny, wytwarzany z gazu ziemnego. Ich zdaniem w ciągu najbliższej dekady produkcja wodoru utrzyma się w tej technologii. Z jednej strony będzie to korzyść, bo być może dzięki temu uda się stworzyć rynek podaży i popytu, ale z drugiej strony istnieje zagrożenie, że Polska zostanie zamknięta w tego rodzaju brudnych technologiach, jeśli nie weźmiemy już teraz udziału w wyścigu niskoemisyjnych technologii wodorowych – mówiła Magdalena Maj, kierownik Zespołu Energii i Klimatu w Polskim Instytucie Ekonomiczny.
Maj dodała, że według obecnej wiedzy na ten cel środków nie będzie wiele, aż 40 razy mniej niż w Niemczech lub we Francji. Bierze się to stąd, że w Polsce przeznacza się mniej pieniędzy na badania naukowe i rozwój, a na dziedzinę wodoru środków będzie najprawdopodobniej jeszcze mniej. Choć z liczby badań naukowych wynika, że nasi naukowcy aktywnie biorą udział w tego rodzaju badaniach.
W trakcie dyskusji ani razu nie wspomniano o produkcji wodoru z węgla. Tomoho Umeda, prezes spółki Hynfra, już w kuluarach debaty podkreślił, że nie jest to dobry pomysł i trzeba będzie się z nim pożegnać. Kwestie produkcji wodoru z węgla determinuje przed wszystkim koszt wydobycia tony węgla, a ten z roku na rok jest wyższy.
- To nie jest właściwa droga, nie zachęcam do pójścia nią dalej – podsumował Tomoho Umeda.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.