W kopalni Bolesław Śmiały w Łaziskach Górnych (PGG) górnicy oddziału G-9 kończą eksploatację ściany 613 w pokładzie 326. Została uruchomiona we wrześniu ub.r. i miała 1060 m wybiegu, 200 m długości i wysokość 2,2 m. Już w sierpniu rozpocznie się eksploatacja kolejnej ściany w tym samym pokładzie.
Warunki trudne, potrzebna profilaktyka
Ściana 613 charakteryzowała się trudnymi warunkami geologiczno-górniczymi – słabo zwięzłe iłowce zalegające bezpośrednio w stropie pokładu oraz liczne krawędzie wyżej wybranych pokładów niejednokrotnie generowały opady stropu. Prawidłowy rodzaj profilaktyki zastosowany w odpowiednim czasie zapewnił ciągłość produkcji.
– W trakcie eksploatacji musieliśmy zmierzyć się z kolejnym problemem, którym było wypiętrzanie spągu w chodnikach przyścianowych przed i za frontem ściany. Gdy dołożymy do tego II stopień zagrożenia wodnego, gdzie mimo wykonanych wcześniej otworów drenażowych okresowo w ścianie oraz w chodnikach pojawiały się znaczne wykroplenia, to warunki pracy młodej załogi oddziału G-9 były naprawdę trudne – zwraca uwagę Miron Płaczek, kierownik robót górniczych ds. wydobycia.
Zaangażowanie górników kierowanych przez sztygara oddziałowego Grzegorza Foksa pozwoliło nie tylko radzić sobie z bieżącymi problemami, ale także uzyskiwać miesięczne postępy sięgające 140 m. To bardzo dobry wynik. Należy też zwrócić uwagę na fakt, że wydobycie prowadzono w systemie czterech zmian i jednej konserwacyjnej. W jej trakcie realizowano prace związane z utrzymaniem chodników przyścianowych, a zwłaszcza chodnika podścianowego, w którym za frontem ściany utrzymywana jest odstawa urobku. Będzie on chodnikiem nadścianowym dla przygotowywanej właśnie ściany – 614.
Lekarstwem jest postęp
Górników oddziału G-9 czeka zatem kolejne trudne zadanie, bowiem czas dzielący przygotowanie ściany do wyzbrojenia od rozruchu sąsiedniej jest wyjątkowo krótki.
– Rozruch ściany 614 planowany jest w sierpniu. Będzie miała bardzo zbliżone parametry techniczne do poprzedniej. Nauczeni doświadczeniem mamy zamiar osiągać również wyniki na poziomie ponad 100 m. Najlepszym lekarstwem na trudne warunki jest postęp, a gwarancją dobrych wyników dobrze uzbrojona ściana oraz jej płynny rozruch – przyznaje Miron Płaczek.
Drugą z eksploatowanych ścian w KWK Bolesław Śmiały jest ściana nr 617 w pokładzie 326. Obecnie znajduje się ona w połowie swojego wybiegu. Załoga realizuje zadania zgodnie z harmonogramem.
Tymczasem brygady Oddziałów Robót Przygotowawczych rozpoczęły już drążenie rozcinki ściany nr 616, usytuowanej w sąsiedztwie 617. Po zakończeniu jej eksploatacji załoga oddziału G-3 będzie kontynuowała wybieranie południowo-zachodniej części pokładu 326. Nie jest to zresztą jedyny pokład, w którym prowadzone są obecnie roboty przygotowawcze. Górnicy z ORP rozcinają kolejne ściany w pokładzie 325/1 i pracują nad udostępnieniem pokładu 318 w niedalekim rejonie szybu zjazdowego.
– Nasza załoga jest młoda, pracowita i zdeterminowana. Robimy wszystko, aby zapewnić jej możliwość spokojnej przyszłości i stabilnego zatrudnienia – podsumowuje Miron Płaczek.
Jeśli chcesz mieć dostęp do artykułów z Trybuny Górniczej, w dniu ukazania się tygodnika, zamów elektroniczną prenumeratę PREMIUM. Szczegóły: nettg.pl/premium. Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Najlepszym klejarzem miało być
Najlepsza brygada jest z Staszica ludzie z wysokimi kwalifikacjami i najlepszym kolejarzem na kopalni dodatkowo zgrana ekipa .
Chylę czoła przed załogą ale pan Grzegorz Foks to wyjątkowa osoba ,opanowana kontaktowa potrafi zarządzać, konkretny sztygar zmianowy
Robią postępy do tego sprzedaż węgla co raz wyższa i cena węglą też co raz to wyższa a górników wypłaty od 15lat stoją w miejscu aczkolwiek są nawet gorsze niż 15lat temu więc się pytam kto najwięcej kradnie i robi górników w bambuko ? Bo to już zaczyna być nie wesołe ....
Kaj jest buła ze Staszica ?Ostatnio nadzieja PGG.
Metry są a wypłaty coraz gorsze!