- W najbliższych dniach kurs EUR/PLN może stabilizować się na poziomie 4,52, a rentowności krajowych SPW powinny zwyżkować - ocenił starszy analityk rynków finansowych Banku Millennium, Mateusz Sutowicz.
Można powiedzieć, że dziś na EUR/PLN było spokojnie. Zmienność była nieduża, a kurs poruszał się wokół poziomu 4,52. Widać, że złoty dobrze czuje się na tym poziomie i zaryzykowałbym stwierdzenie, że pozostanie na nim także przez większość przyszłego tygodnia. Kluczowe będzie środowe posiedzenie RPP, jednak z dużym prawdopodobieństwem wiemy, że nie przyniesie ono zmian w polityce pieniężnej, zatem jego wpływ na notowania powinien być niewielki - powiedział Mateusz Sutowicz.
Z rynków zewnętrznych też nie powinno być istotnych impulsów. Z tyłu głowy inwestorzy będą mieli informacje o nowych mutacjach koronawirusa, co może psuć globalny sentyment - dodał.
Zwrócił uwagę na piątkowe dane z amerykańskiego rynku pracy. Amerykański Departament Pracy podał, że liczba miejsc pracy w sektorach pozarolniczych w Stanach Zjednoczonych wzrosła w czerwcu o 850 tys. wobec oczekiwanej zwyżki o 700 tys. i wobec wzrostu o 583 tys. miesiąc wcześniej po rewizji z +559 tys. Stopa bezrobocia w USA wyniosła 5,9 proc., oczekiwano 5,7 proc. wobec 5,8 proc. miesiąc wcześniej.
Relatywnie niewiele wynikło z tej publikacji poza lekkim podbiciem zmienności. W pierwszej chwili dolar zareagował lekkim umocnieniem, jednak później wrócił do poprzednich poziomów kanałem poprawy apetytu na ryzyko. Może to mieć wpływ w perspektywie przyszłego tygodnia - z radaru inwestorów zniknie jedna z niewiadomych - wskazał.
W piątek po południu EUR/PLN jest 0,2 proc. nad kreską, na poziomie 4,52, USD/PLN rośnie o 0,3 proc. do 3,82, a EUR/USD zniżkuje o 0,1 proc. w kierunku 1,18.
RYNEK DŁUGU
Krajowa krzywa rentowności przesunęła się w piątek w górę o ok. 3-5 pb., po tym jak na poprzednich sesjach długi koniec spadł o ponad 20 pb i zanotował najniższy poziom od dwóch miesięcy.
Dziś w kraju rentowności rosną, zarówno na krótkim jak i długim końcu. Trochę się rozkorelowaliśmy z rynkami bazowymi. Wczoraj tam widzieliśmy wzrosty, a u nas spadki, z kolei dziś jest na odwrót - zauważył Mateusz Sutowicz.
Mieliśmy ostatnio do czynienia ze schłodzeniem oczekiwań na wcześniejszą podwyżkę stóp procentowych w Polsce, ale trend jest jeden i od niego nie uciekniemy. Dlatego spodziewam się, że w najbliższym czasie zobaczymy długi koniec krajowej krzywej rentowności wyżej niż obecne poziomy - powiedział.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.