Ponad 2,8 mln Polaków nie radziło sobie z terminową spłatą zobowiązań kredytowych i pozakredytowych w 2020 r. - wynika z raportu InfoDług. Zaległe zobowiązania mieszkańców kraju sięgnęły 81,39 mld zł. Najwięcej niesolidnych dłużników jest na Śląsku.
Jak wynika z raportu InfoDług przygotowanego na podstawie danych Biura Informacji Gospodarczej InfoMonitor oraz Biura Informacji Kredytowej, na koniec minionego roku ponad 2,8 mln Polek i Polaków nie radziło sobie z terminową spłatą zobowiązań kredytowych i pozakredytowych. Łączna wartość ich zaległych zobowiązań wyniosła 81,39 mld zł - wskazano. O ile liczba dłużników zwiększyła się o 8,1 tys. (0,3 proc.), to kwota zaległości wzrosła o 3,69 mld zł (4,7 proc.).
- Według ekspertów Rejestru Dłużników BIG InfoMonitor mimo pandemii w 2020 r. utrzymała się, obserwowana po raz pierwszy w 2019 r., niższa dynamika przyrostu liczby niesolidnych dłużników, jak i kwoty zaległości. W warunkach wzrostu bezrobocia, zamrożenia działalności wielu firm, spadku PKB, w ub.r. w porównaniu do 2019 r. zmalał nieco odsetek osób, którym brakowało pieniędzy na bieżące wydatki i stałe zobowiązania - wskazał prezes BIG InfoMonitor Sławomir Grzelczak. Jak dodał, świadczy to o tym, że zdecydowanie lepiej sprawdzamy się w zarządzaniu budżetami domowymi w warunkach zagrożenia, niż gdy jesteśmy przekonani, że wszystko będzie dobrze.
Poza większą dyscypliną finansową, popadaniu w tarapaty finansowe zapobiegły wakacje kredytowe, z których w porozumieniu z bankami skorzystały w minionym roku 722 tys. konsumentów - wynika z raportu. Przełożone przez nich raty dotyczyły kredytów o wartości 82 mld zł. Dodatkowo ok. 17 tys. osób miało w zeszłym roku również ustawowe wakacje kredytowe - wyjaśniono.
Według BIG InfoMonitor niesolidni dłużnicy wpadają w kłopoty na coraz wyższe sumy. Średnia wartość przeterminowanych zobowiązań w ub.r. wzrosła z 26 632 zł do 27 784 zł (o 4,3 proc.). Przybywa głównie osób z długami wynoszącymi co najmniej 10 tys. zł. W ostatnim roku udział takich właśnie niesolidnych dłużników zwiększył się o ponad 70 tys. osób do 1,2 mln. Stanowią oni już 42 proc. ogólnej liczby niesolidnych dłużników widocznych w BIG InfoMonitor i BIK, wobec 40 proc. przed rokiem - wyliczono. Zaległości przekraczające 100 tys. zł ma prawie 157 tys. osób, czyli 5,7 proc.
Dodano, że na 81,39 mld zł zaległości prezentowanych w raporcie InfoDług, w większym stopniu składają się zobowiązania pozakredytowe - 44,29 mld zł (54 proc.) - niż kredytowe - 37,1 mld zł (46 proc.).
Większa liczba osób opóźniających płatności rachunków i kredytów przyniosła wzrost Indeksu Zaległych Płatności Polaków. Wskaźnik pokazujący, ile dorosłych osób na tysiąc ma problemy z terminowym regulowaniem zobowiązań, wzrósł z 88,9 pkt do 89,1 pkt. Oznacza to, że na 1000 dorosłych Polaków, 89 ma problemy finansowe - czytamy.
Największy odsetek osób mających kłopoty z finansami utrzymuje się wśród mieszkańców Polski Zachodniej i Północnej. W województwie lubuskim jest to np. 117 osób na 1000 dorosłych mieszkańców, w woj. zachodniopomorskim - 116, a w woj. dolnośląskim - 114 osób. Z kolei na Mazowszu najbardziej powiększyła się kwota zaległości w porównaniu z innymi regionami - o niemal 6 proc., przy średniej dla kraju niecałych 5 proc. Tym samym Mazowsze zachowało najwyższy przeterminowany dług wśród wszystkich województw - powyżej 14,6 mld zł - wskazano.
Największą liczbę niesolidnych dłużników ma natomiast Śląsk - 386,9 tys. osób. Region ten od 2018 r. znajduje się w grupie siedmiu, w których co najmniej co 10 dorosły mieszkaniec ma przeterminowane płatności.
Największe prawdopodobieństwo spotkania niesolidnego płatnika występuje wśród 35-44 latków oraz 45-54 latków. Problemy ma niemal co ósma osoba w tym wieku. Do nich też należy ponad 55 proc. z 81,39 mld zł zaległości wszystkich niesolidnych dłużników.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.