- Bazowym scenariuszem na najbliższe dni jest EUR/PLN w pobliżu poziomu 4,50 oraz stabilizacja krajowych SPW lub nieznaczne spadki rentowności - ocenił analityk Banku Millennium Mateusz Sutowicz. Zwrócił uwagę, że o realizacji tego scenariusza decydować będą czynniki globalne.
- Poniedziałkowe osłabienie złotego jest na tyle istotne, że EUR/PLN zaczyna naruszać górne ograniczenie kanału spadkowego. Jeżeli kurs utrzyma się dziś na podwyższonych poziomach, będzie to oznaczało wybicie górą, co otworzy drogę na wyższe poziomy. Stoi to nieco w sprzeczności z fundamentami dla polskiej waluty, schodzą one jednak teraz na drugi plan. Zwłaszcza mając na uwadze potencjalne interwencje walutowe NBP czy konwersje kredytów hipotecznych - powiedział Mateusz Sutowicz.
- Na chwilę obecną nieco więcej wskazuje, że w najbliższych dniach EUR/PLN powinien być bliżej poziomu 4,50. Ten tydzień, poza bogatym kalendarium, będzie wypełniony emocjami i będzie bardzo istotny dla rynku walutowego i długu - ocenił.
Na przykładzie krajowych obligacji skarbowych Sulewski wyjaśnił, że różnica między rentownościami SPW a amerykańskich treasuries znacznie zmniejszyła się w ostatnim czasie. Niższa premia za ryzyko zniechęca inwestorów do angażowania się w krajowe obligacje, a zachęca do kupowania amerykańskich, co z kolei może wzmocnić dolara.
- Eurodolar jest bardzo blisko technicznych poziomów, których przełamanie może wywołać zamieszanie na rynkach. W USA temat pakietu fiskalnego jest już ograny, ale jego wpływ na gospodarkę będzie bardzo silny, a sentyment za oceanem może być dobry. Ponadto tempo szczepień jest tam wyższe niż Europie i na tym także dolar może zyskiwać. Pytanie czy wygra średnioterminowy trend wzrostu kursu EUR/USD, czy może jakaś nowa idea i gra na odwrócenie trendu - wskazał.
W poniedziałek EUR/PLN poszedł lekko w górę, o około 1 grosz, docierając w okolice poziomu 4,53. USD/PLN rósł nieco mocniej, bo o 4 grosze wobec piątkowego popołudnia, notując poziom 3,76. W tym czasie EUR/USD zniżkował w kierunku 1,20.
RYNEK DŁUGU
Rentowności krajowego długu rozpoczęły poniedziałkowe notowania około 1 pb niżej i zniżkowały w ciągu dnia o kolejne 2-3 pb.
- Krótki koniec krajowych obligacji nie powinien notować dużych zmian - liczę na uspokojenie. Ten tydzień przyniesie więcej krajowych wydarzeń, takich jak środowe posiedzenie RPP i piątkowa konferencja prezesa NBP, jednak w przypadku 10-latek ton notowaniom nadawać będą wydarzenia zewnętrzne i mogą one przynieść spore perturbacje. Kluczowe dla długu będzie także zachowanie eurodolara - powiedział Mateusz Sutowicz.
- Ostatni wzrost rentowności był spektakularnie duży i wyniósł 20 pb w tydzień. Po takim ruchu w naturalny sposób wiele przemawia za korektą. Patrząc jednak szerzej na to, co powoduje te globalne ruchy, wydaje się, że rentowności mogą rosnąć. W scenariuszu bazowym skłaniałbym się do stabilizacji w tym tygodniu lub minimalnych spadków rentowności. Prawdopodobieństwo wystąpienia tego scenariusza jest jednak tylko nieznacznie niższe, niż wzrostowego - ocenił.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.