Analizowane obecnie wydzielenie aktywów węglowych grup energetycznych do odrębnego podmiotu będzie neutralne dla pracowników i nie spowoduje ani ubytku, ani przyrostu miejsc pracy - ocenia wiceminister aktywów państwowych Artur Soboń.
Podczas środowego, 10 lutego, posiedzenia sejmowej Komisji ds. Energii, klimatu i Aktywów Państwowych, wiceszef MAP przypomniał, że trwają obecnie prace analityczne dotyczące wydzielenia opartych na węglu aktywów wytwórczych grup energetycznych do jednego lub dwóch podmiotów.
W ocenie wiceministra, prawdopodobnie będzie to jeden podmiot, odrębny wobec obecnych spółek energetycznych. W tym kontekście mówiono wcześniej o powołaniu Narodowej Agencji Bezpieczeństwa Energetycznego, gdzie miałyby trafić aktywa wytwórcze energetyki oparte na węglu. Nie będą wiązały się z tym redukcje zatrudnienia.
- W przypadku tego, co nazywamy Narodową Agencją Bezpieczeństwa Energetycznego, czyli tą spółką, na bazie której chcemy skonsolidować węglową część wytwórczą - to ona będzie neutralna z punktu widzenia pracowników; to znaczy - ani ten proces nam miejsc pracy nie doda, ani nam nie odbierze - chcemy go w ten sposób zaprojektować - zapewnił Soboń.
Wiceminister wskazał, że podmiot, do którego trafią węglowe aktywa wytwórcze, także powinien korzystać z pomocy publicznej, podobnie jak przeznaczone do wygaszenia kopalnie węgla. "Nad tą formą pomocy publicznej pracuje dzisiaj minister klimatu Michał Kurtyka" - powiedział Soboń, który jest także pełnomocnikiem rządu ds. transformacji spółek energetycznych i górnictwa węglowego.
Wydzielenie aktywów węglowych - jak mówili wcześniej przedstawiciele sektora energetycznego - pomogłoby energetyce w pozyskiwaniu finansowania projektów wspierających zieloną transformację. Jesienią ub.r. resort aktywów państwowych rozpoczął analizy w tym zakresie, przy udziale doradcy opracowującego koncepcję takich zmian.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
To już nie będzie kopalń węgla kamiennego tylko aktywa węglowe grup energetycznych skupione w spółce gromadzącej te aktywa, które będą pracowniczo neutralne dla górników. W związku z takim wprowadzonym pojęciem pracownicy aktywów czyli urzędnicy będą produkować skonsolidowane aktywa energetyczne do produkcji energii elektrycznej rozpraszanej wśród użytkowników aktywów energetycznych. Proszę ja z prostej sprawy czyli wydobycia węgla dla potrzeb wytwarzania energii można stworzyć pojęcie ekonomiczne rozumiane przez pełnomocnika rządu ds. transformacji spółek energetycznych i górnictwa węglowego który wraz z ministrem klimatu tworzyć będzie NOWE aby zamydlić oczy Brukseli, czyli dofinansowanie do zielonej energii wspomagające aktywa górnicze (czyli kopalnie węgla. Żonglerka słowna super, może Bruksela się nie zorientuje o co chodzi w gruncie rzeczy Słoboniowi z Kukurykiem.